Błąkał się samotnie w deszczu przy pędzących autach. Przerażony, przemoczony i wycieńczony pies niemal cudem uniknął tragedii na trasie S3. Na szczęście na miejscu pojawili się funkcjonariusze z Jawora, którzy w niecodzienny sposób ruszyli mu na ratunek.
Na trasie S3 w okolicach Bolkowa, kierowcy zauważyli samotnego psa błąkającego się tuż przy pasie awaryjnym. Zwierzę było wyraźnie przestraszone, zdezorientowane i całkowicie przemoczone po ulewnym deszczu. W każdej chwili mogło dojść do tragedii.
Zgłoszenie natychmiast trafiło do jaworskich policjantów z drogówki, którzy nie czekając ani chwili, ruszyli na miejsce. gwałtownie okazało się, iż nie będzie to łatwa interwencja. Pies był nieufny i uciekał przy każdej próbie podejścia, zbliżając się momentami niebezpiecznie blisko pędzących samochodów.
Funkcjonariusze wykazali się nie tylko refleksem, ale też dużą empatią i pomysłowością. Z pomocą przyszła… rzutka ratownicza, z której policjanci zrobili prowizoryczną smycz. Dzięki cierpliwości i ostrożnemu podejściu udało się w końcu zabezpieczyć czworonoga.
Uratowane zwierzę zostało bezpiecznie przetransportowane do miejsca tymczasowej opieki na terenie Gminy Bolków. Tam otrzymało schronienie, wodę, jedzenie i – co najważniejsze – spokój.
Cała akcja mogła skończyć się zupełnie inaczej, ale dzięki zaangażowaniu i sprytowi funkcjonariuszy zakończyła się szczęśliwie – zarówno dla psa, jak i dla kierowców.