- Już w 2005 roku PiS twierdził, iż rządzący powinni czyścić prokuraturę z wrogów sprawiedliwości, a sądy ze sługusów reżimu. I to właśnie zdeterminowana władza ma rozliczać poprzedników. KO traktowała to jako bardzo niebezpieczne podejście, a dziś w zasadzie odpowiada tym samym - mówi socjolog Jarosław Flis.