Interwencja służb ratowniczych w Płocku – zaniepokojeni mieszkańcy wezwali pomoc dla pijanego mężczyzny śpiącego w samochodzie

4 dni temu

Dzień niedzielny, około czternastej na osiedlu Podolszyce Południe w Płocku, nieopodal miejscowego parku, stał się areną nagłej interwencji służb ratowniczych. Wszystko za sprawą troskliwych mieszkańców, którzy postanowili wezwać pomoc dla nieaktywnego mężczyzny zauważonego w zaparkowanym samochodzie. Okazało się jednak, iż przyczyna całego zamieszania była dość błaha.

Kiedy przechodnie zauważyli mężczyznę w stojącym pojeździe, który nie wykazywał żadnych oznak aktywności, poczuli niepokój. Nie zwlekając, natychmiast wezwali służby ratownicze. W krótkim czasie na miejscu zdarzenia pojawili się strażacy, policjanci oraz zespół karetki pogotowia. Ustalono, iż jedynym rozwiązaniem jest rozbić szybę w aucie i wyciągnąć mężczyznę na zewnątrz. Co jednak okazało się być powodem jego braku reakcji? Był po prostu pijany i spał w samochodzie.

„Mężczyzna nie kierował pojazdem, po prostu w nim spał” – wyjaśnia podkomisarz Monika Jakubowska, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Płocku.

Chociaż mężczyzna został na chwilę zabrany do karetki pogotowia, ostatecznie okazało się, iż interwencja medyczna nie jest konieczna. Płocczanina odebrała rodzina, która prawdopodobnie miała wiele pytań do swojego bliskiego związanego z całym tym niecodziennym zdarzeniem.

Idź do oryginalnego materiału