Indyjski Sąd Najwyższy krytykowany za język utrwalający kastowe uprzedzenia

5 dni temu
Zdjęcie: Indyjski Sąd Najwyższy krytykowany za język utrwalający kastowe uprzedzenia


Indyjski Sąd Najwyższy, instytucja często przedstawiana jako obrońca najbardziej marginalizowanych grup, sam od dziesięcioleci używa w wyrokach języka wzmacniającego kastowe stereotypy — wynika z najnowszego badania. Raport analizuje 75 lat orzeczeń i pokazuje, iż choćby postępowe decyzje prawne były formułowane dzięki słów, które piętnują tych, których miały chronić

Dalici — dawniej określani jako „niedotykalni” — to około 160 milionów obywateli i obywatelek Indii. Tradycyjnie znajdowali się najniżej w hierarchii kastowej i przez wieki przypisywano im prace, które wyższe kasty uważały za „nieczyste”: sprzątanie latryn, usuwanie padliny czy zamiatanie ulic.

Konstytucja Indii z 1950 roku zakazała co prawda dyskryminacji kastowej, ale w życiu codziennym kilka się zmieniło. Podziały przez cały czas regulują małżeństwa, dostęp do ziemi, kredytów, szkół, a czasem choćby kolejność czerpania wody ze studni. Nowy raport podkreśla, iż podział kastowy nie jest reliktem historii, ale stałym problemem konstytucyjnym.

Aresztowanie byłego prezydenta Brazylii to symbol nadziei

Dokument został przygotowany przez wewnętrzny think-tank Centre for Research and Planning (CRP) działający przy Sądzie Najwyższym Indii. Przeanalizowano wyroki tzw. „constitution benches” (składy pięciu lub więcej sędziów) z lat 1950–2025. Autorzy i autorki zwracają uwagę, iż choć wiele orzeczeń rozszerzało prawa Dalitów i Dalitek, uzasadnienia były często pisane językiem, który — świadomie lub nie — odtwarzał hierarchie kastowe. Humanitarian Rights Watch nazywa to wręcz „ukrytym apartheidem”.

„Dalici doświadczają w naszym społeczeństwie wyjątkowej dyskryminacji, która zasadniczo różni się od problemów mniejszości w ogóle. Jedynym odpowiednikiem praktyki nietykalności był apartheid w Republice Południowej Afryki. Nietykalność to nie tylko dyskryminacja społeczna. To plama na ludzkości” – powiedział w 2006 roku premier Indii, Manmohan Singh.

„Słownictwo prawne dotyczące kasty, sposób jej opisu, wyjaśniania i rozwiązywania, odgrywa decydującą rolę w kształtowaniu nie tylko jurysprudencji, ale także świadomości społecznej na temat sprawiedliwości i inkluzji” — czytamy w raporcie.

Zwykłe konie

W pozornie neutralnych uzasadnieniach wyroków — pisanych w języku angielskim, który jest językiem indyjskiego sądownictwa wyższego szczebla — pojawiały się porównania, które trudno wytłumaczyć zwykłą nieostrożnością. Profesorka Farrah Ahmed, współautorka raportu, podkreśla, iż problem nie polega wyłącznie na niefortunnych sformułowaniach, ale na utrwalaniu szkodliwych stereotypów w dokumentach, które mają fundamentalne znaczenie dla indyjskiego systemu prawnego.

Przełomowa decyzja rządu Tajlandii: uchodźcy z Mjanmy mogą legalnie podjąć pracę

Wśród przykładów z raportu jest m.in. porównywanie Dalitów i Dalitek do „ordinary horses” („zwykłych koni”), podczas gdy wyższe kasty określano jako „first-class horses” („konie pierwszej klasy”). W orzeczeniach pojawiało się również opisywanie programów wyrównywania szans — czyli działań państwa mających zwiększyć dostęp osób z grup dyskryminowanych do edukacji czy zatrudnienia — jako „crutches” („kule”). Dalici mieliby oduczyć się polegania na nich. Oprócz tego sprowadzano kasty do „łagodnego systemu podziału pracy”, co pomija realną przemoc i przymus, twierdzenie, iż edukacja „wymaże kastę”, co przerzuca odpowiedzialność na osoby marginalizowane czy określanie rdzennych społeczności jako „zbyt prymitywnych, by funkcjonować w głównym nurcie”.

Raport podkreśla, iż tego rodzaju metafory nie tylko są obraźliwe, ale także wpływają na sposób interpretowania prawa. Sąd Najwyższy w ostatnich latach próbował zmieniać podejście do języka — m.in. poprzez wydanie „Podręcznika zwalczania stereotypów płciowych”. Autorzy raportu sugerują, iż podobne działania są konieczne w odniesieniu do kast. Zwracają też uwagę na bardzo małą reprezentację Dalitów i Dalitek w samym sądzie: w jego historii zasiadało jedynie ośmiu sędziów z tej grupy.

Badanie, jak podkreślają eksperci i ekspertki, może stać się początkiem większej dyskusji o tym, jak język władzy sądowniczej wpływa na utrwalanie nierówności — i jak może przyczynić się do ich przezwyciężenia. Ten raport otworzył okno, przez które po raz pierwszy widać coś, co długo pozostawało w cieniu: iż walka o równość kastową toczy się nie tylko w paragrafach, ale także w metaforach, analogiach i pojedynczych słowach, które potrafią nieść ciężar całych stuleci.

Idź do oryginalnego materiału