Indiana otrzyma swoją własną wersję Aligator Alcatraz

3 godzin temu

W sercu Indiany, między Indianapolis a Fort Wayne, powstaje miejsce, które już budzi ogromne emocje – zarówno wśród zwolenników, jak i przeciwników obecnej polityki imigracyjnej. Mowa o nowym ośrodku zatrzymań imigrantów „Speedway Slammer”, który stanie na terenie Miami Correctional Center. Nazwa nieprzypadkowo nawiązuje do legendarnej kultury wyścigowej tego stanu, której kulminacją jest słynny wyścig Indianapolis 500.

Projekt, który zyskał już przydomek „Alcatraz Indiany”, inspirowany jest działającym od niedawna ośrodkiem „Alligator Alcatraz” na Florydzie. Podobnie jak jego południowy odpowiednik, także i „Speedway Slammer” ma pełnić funkcję tymczasowego miejsca pobytu dla osób oczekujących na deportację z USA. Nowa placówka pomieści tysiąc osób, a jej budowa i funkcjonowanie to efekt współpracy władz stanowych z administracją federalną. Gubernator Indiany, Mike Braun, w oficjalnym oświadczeniu podkreślił wagę wspólnych działań:
– Jesteśmy dumni, iż możemy współpracować z prezydentem Trumpem i sekretarz Noem w usuwaniu z kraju najgroźniejszych osób. Indiana zamierza przewodzić w działaniach stanów wymierzonych przeciwko nielegalnej imigracji – powiedział.

„Speedway Slammer” to jeden z elementów szerszego planu imigracyjnego realizowanego przez administrację Donalda Trumpa. Dzięki środkom z tzw. „one big, beautiful bill” – pakietu ustawodawczego podpisanego w lipcu – Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) zyskał fundusze na rozwój programu 287(g), który pozwala na ściślejszą współpracę ICE (Urząd Imigracyjny) z lokalnymi służbami.

Sekretarz DHS Kristi Noem nie ukrywa, iż strategia jest jasna:
– o ile jesteś w Ameryce nielegalnie, możesz trafić do Speedway Slammer. Uniknij aresztowania – zdecyduj się na dobrowolny wyjazd, korzystając z aplikacji CBP Home – powiedziała. W ramach zachęty, osoby, które zdecydują się opuścić kraj dobrowolnie, otrzymają 1,000 dolarów i bezpłatny bilet powrotny.

Pomysł budowy takich ośrodków nie jest nowy. Na początku lata uruchomiono placówkę „Alligator Alcatraz” w głębi Everglades, na terenie nieczynnego lotniska. Początkowo miał pomieścić 2 tysiące osób, ale plany sięgają choćby 4 tysięcy. Jak poinformował gubernator Florydy Ron DeSantis, deportacyjne loty z tego miejsca już ruszyły, a liczba usuniętych z kraju osób rośnie z każdym dniem.

Nie obyło się jednak bez kontrowersji. Krytycy zarzucają władzom nieludzkie warunki – upały, brak cienia, odległość od cywilizacji.
– Budowanie tymczasowego obozu na rozgrzanym asfalcie w środku Everglades to pomysł nie tylko okrutny, ale i absurdalny – mówiła dr Melissa Abdo z National Parks Conservation Association.

Czy Indiana powtórzy ten scenariusz?

Na razie władze Indiany zapewniają, iż „Speedway Slammer” będzie nowoczesną i bezpieczną placówką – zarówno dla przebywających tam osób, jak i personelu. Budowa rozpocznie się jeszcze tej jesieni, a pierwsze transporty imigrantów mają trafić do nowego ośrodka już na początku 2026 roku.

Idź do oryginalnego materiału