Holandia zamyka kolejne więzienia. Przekształca je w kina i centrum kulturalne. Co z osadzonymi?

5 dni temu
Zdjęcie: OlFedv/istock


Holandia to jedno z nielicznych państw, które może pochwalić się dużym spadkiem osadzonych w ostatnich latach. Z uwagi na fakt, iż coraz mniej osób trafia do więzień, zakłady karne pustoszeją i są przekształcane w inne obiekty. Jak Holendrom udało się to osiągnąć? Ekspert wyjaśnia.
Z danych Eurostatu opublikowanych pod koniec kwietnia 2024 roku wynika, iż największy odsetek więźniów w Europie zaobserwowano na Węgrzech, w Polsce, w Czechach i na Słowacji. Podczas gdy w tych krajach liczba osadzonych rośnie, w innych zdecydowanie maleje. Najciekawsza sytuacja panuje obecni w Holandii. Tam więźniów jest tak mało, iż zakłady karne pustoszeją i są przekształcane w zupełnie nowe placówki. Jak to możliwe?


REKLAMA


Zobacz wideo Przestępstwa, których boimy się najbardziej


Dlaczego w Holandii nie ma więzień? Zaobserwowano interesujący spadek
Jeszcze do niedawna liczba osób przebywających w więzieniach w Holandii wynosiła 94 na 100 tysięcy obywateli. Niemiecka stacja DW przekazała jednak wyniki badań przeprowadzonych przez uniwersytety w Lejdzie (Holandia) i Portsmouth (Wielka Brytania), z których wynika, iż w latach 2005-2016 liczba ta regularnie spadała i zmniejszyła się do 51 na 100 tysięcy. Choć trend spadkowy nie utrzymywał się stale przez kolejne lata, to mimo tego wskaźnik uwięzień ustabilizował się na niskim poziomie. W latach 2021 i 2022 wynosił on 54 na 100 tys. obywateli, dzięki czemu Holandia stała się jednym z niewielu państw, które odnotowały spadek populacji więziennej. Podobną sytuację zaobserwowano w Niemczech, Liechtensteinie, Bułgarii, Rumunii i w krajach bałtyckich. Sprawa w Holandii jest o tyle ciekawe, iż zakłady karne stają się niemal puste. Żeby nie marnować przestrzeni, państwo zaczęło je przekształcać w nowe placówki, z których mogą korzystać inni obywatele.


Co dzieje się z przestępcami w Holandii? Ekspert wyjaśnia sytuację w tym kraju
Jak podaje "The Guardian", w ciągu ostatniej dekady w Holandii zamknięto ponad 20 więzień. Teraz budynki te mają zupełnie inną funkcję, głównie kulturalną. Przykładowo zakład karny w mieście Haarlem funkcjonował od 1901 roku, jednak z powodu braku więźniów zamknięto go w 2016 roku i przekształcono w kino. Zdaniem brytyjskiego dziennika, sukces Holandii nie wynika tylko z działań polityków, ale także ze zmniejszonej liczby zgłaszanych przestępstw oraz z ich charakteru.


Jest mniej konwencjonalnych, brutalnych przestępstw, takich jak morderstwa. Z drugiej strony, wiele konwencjonalnych przestępstw przeszło do internetu i jest mniej widocznych. Całkiem możliwe, iż mamy do czynienia z przestępczością zorganizowaną, która jest słabo widoczna. Na policję i do sądów trafia jednak mniej poważnych spraw


- powiedział holenderski kryminolog Francis Pakes, profesor Uniwersytetu w Portsmouth, cytowany przez "The Guardian". Według eksperta znaczenie ma też długość wyroków w Holandii oraz częstotliwość nakładania kar. Jak twierdzi, Holendrzy uważają, iż pobyt w więzieniu przynosi więcej szkody niż pożytku. Społeczeństwo może na jakiś czas usunąć przestępcę, ale w wielu przypadkach po opuszczeniu więzienia problem powraca. Z tego względu zmniejszono kary za drobne przestępstwa, takie jak na przykład kradzież, ale wydłużono wyroki za zbrodnie z użyciem przemocy i przestępstwa seksualne.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału