34 i 43-lat przy użyciu przedmiotu przypominającego broń zmusili 23-latka do podpisania umowy sprzedaży seata leona. Jeden z nich został zatrzymany podczas przejażdżki tym samochodem po Chełmie, drugi „wpadł” następnego dnia.
Na komendę zgłosił się poszkodowany 23-latek. Z jego relacji wynikało, iż w godzinach wieczornych swoim samochodem udał się na posesję znajomego w gminie Leśniowice. Tam został zaatakowany przez znanych z widzenia dwóch mężczyzn, którzy grożąc mu pozbawieniem życia przy użyciu przedmiotu przypominającego broń palną zmusili go do podpisania umowy zbycia jego samochodu. Następnie udali się do Chełma, gdzie wysadzili pokrzywdzonego i odjechali jego samochodem.
Policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego zaraz po zgłoszeniu zatrzymali do kontroli przemieszczający się ulicami miasta samochód pokrzywdzonego. Za kierownicą siedział znany im 43-latek, którego zatrzymali. Badanie stanu trzeźwości wykazało, iż mężczyzna był nietrzeźwy, miał ponad promil alkoholu w organizmie. Do zatrzymania drugiego sprawcy doszło następnego dnia rano w miejscu jego zamieszkania. To 34-letni chełmianin.
Policjanci po czynnościach zwrócili samochód pokrzywdzonemu. Odnaleźli też i zabezpieczyli broń, która będzie poddana dalszym badaniom. Obaj zatrzymani zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty wymuszenia rozbójniczego i gróźb. Będą odpowiadać w warunkach powrotu do przestępstwa, gdyż byli karani za podobne czyny. Starszy z nich odpowie też za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Sąd Rejonowy w Krasnymstawie zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
-Zgodnie z kodeksem karnym ten, kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przemocą, groźbą zamachu na życie lub zdrowie albo gwałtownego zamachu na mienie, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym albo do zaprzestania działalności gospodarczej podlega karze więzienia do lat 10 – wyjaśnia nadkomisarz Ewa Czyż.