Tymczasowe kontrole na granicach Polski z Litwą i Niemcami zaczęły obowiązywać zaledwie kilka godzin temu, a już przyniosły pierwsze efekty. Funkcjonariusze zatrzymali kuriera przewożącego nielegalnych migrantów. Władze zapowiadają, iż to dopiero początek szeroko zakrojonych działań mających na celu uszczelnienie granic i zwiększenie bezpieczeństwa wewnętrznego.

Fot. Warszawa w Pigułce
Nielegalna migracja pod lupą. Pierwsze zatrzymania po wprowadzeniu kontroli na granicy z Litwą
Zaledwie kilka minut po północy, tuż po wprowadzeniu tymczasowych kontroli granicznych z Litwą i Niemcami, Straż Graniczna zatrzymała pierwsze osoby próbujące nielegalnie przedostać się do Polski. Jak ustalono, obywatel Estonii przewoził czterech migrantów z Afganistanu. To początek intensywnych działań służb, które mają obowiązywać co najmniej przez miesiąc.
Nowe kontrole już działają
Od 7 lipca granice z Litwą i Niemcami objęto wzmożonymi kontrolami. W akcji bierze udział 800 funkcjonariuszy Straży Granicznej, wspieranych przez policję, Żandarmerię Wojskową oraz żołnierzy WOT. Na granicy z Litwą wyznaczono 13 punktów kontrolnych, z czego dwa – Budzisko i Ogrodniki – działają w trybie stałym. Nowe zasady mają charakter prewencyjny i mają na celu ograniczenie napływu nielegalnych migrantów oraz zwiększenie bezpieczeństwa.
Pierwsze zatrzymanie – kurier i migranci
W pierwszych godzinach obowiązywania nowych zasad, funkcjonariusze zatrzymali kuriera z Estonii, który przewoził cztery osoby pochodzące najprawdopodobniej z Afganistanu. Informacja została opublikowana przez Straż Graniczną w serwisie X. Zatrzymanym grożą zarzuty związane z nielegalnym przekroczeniem granicy i organizowaniem przemytu ludzi.
Nowe szlaki migracyjne i działania rządu
Presja migracyjna przenosi się z granicy z Białorusią na odcinki graniczne z Litwą i Łotwą. To efekt zmieniającej się taktyki przemytników ludzi. Rząd zapowiada dalsze wzmacnianie kontroli i współpracę z państwami regionu. Od początku roku odnotowano ponad 15 tysięcy prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusią, a coraz częściej pojawiają się też incydenty na granicy z Litwą.
Kontrowersje wokół działań obywatelskich patroli
Wprowadzenie kontroli zbiega się z aktywnością tzw. Ruchu Obrony Granic, zainicjowanego przez Roberta Bąkiewicza. Choć organizacja deklaruje działanie w trosce o bezpieczeństwo narodowe, jej metody – jak legitymowanie obywateli czy przeszukiwanie pojazdów – budzą sprzeciw prawników i polityków. RPO Marcin Wiącek ostrzega przed przekraczaniem granic prawa. Z kolei minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiada konsekwencje wobec osób podszywających się pod funkcjonariuszy.
Stanowisko prezydenta elekta
Karol Nawrocki, prezydent elekt, poparł inicjatywę Ruchu Obrony Granic, dziękując jej twórcy za „obywatelską postawę”. To wywołało kolejną falę dyskusji na temat granicy między aktywizmem obywatelskim a działaniami zastrzeżonymi dla służb państwowych.
Władze zapowiadają, iż kontrole potrwają co najmniej miesiąc, a sytuacja będzie na bieżąco analizowana. Służby nie wykluczają dalszych zatrzymań i intensyfikacji działań na wschodniej granicy Unii Europejskiej.