Do zdarzenia doszło we wtorek (24 czerwca). Tuż przed godziną 18 dyżurny Komendy Powiatowej Policji we Włodawie odebrał zgłoszenie od zaniepokojonej rodziny. Ich bliski wyszedł około godziny 13:30 na grzyby i nie wracał. Co więcej – nie był w stanie samodzielnie wrócić, bo całkowicie zgubił się w lesie.Mężczyzna miał jednak ze sobą naładowany telefon komórkowy, dzięki czemu funkcjonariusze mogli nawiązać z nim kontakt. adekwatnie prowadzona rozmowa telefoniczna okazała się kluczowa – policjanci naprowadzili zagubionego na najbliższą drogę, gdzie znajdował się słupek z oznaczeniem. Dzięki temu możliwe było szybkie ustalenie jego dokładnej lokalizacji. Na miejsce natychmiast skierowano patrole, które odnalazły 53-latka i przekazały go pod opiekę rodziny. Na szczęście nie potrzebował pomocy medycznej.– „Pomagamy i chronimy” to nie tylko nasze hasło – to nasza codzienna służba. Każda interwencja, która kończy się szczęśliwie, to dla nas najlepsza nagroda – podkreśla podkomisarz Elwira Tadyniewicz, rzeczniczka prasowa KPP Włodawa.Policjanci przypominają, iż w lesie – choćby dobrze znanym – może stracić orientację, zwłaszcza gdy wychodzimy do niego sami. Dlatego przed każdą wyprawą warto zastosować kilka podstawowych zasad bezpieczeństwa:🔸 Nie wychodźmy do lasu samotnie, zwłaszcza jeżeli nie znamy dobrze terenu;🔸 Zawsze miejmy przy sobie w pełni naładowany telefon komórkowy – to może uratować życie;🔸 Wyruszajmy w las rano lub wczesnym popołudniem, by nie zastała nas noc;🔸 Trzymajmy się wyznaczonych ścieżek i szlaków, unikajmy zapuszczania się w dzikie ostępy;🔸 Pozostawajmy w zasięgu wzroku osób, z którymi wybraliśmy się na grzybobranie.Ta historia pokazuje, jak kilka trzeba, by w pozornie bezpiecznej sytuacji znaleźć się w trudnym położeniu – i jak wiele znaczy szybka reakcja, doświadczenie służb i zdrowy rozsądek.Wyprawa do lasu może być przygodą – ale zadbajmy, by nie zamieniła się w dramat.