Głos dziennikarki przyprawiał o dreszcze. Trafiła do „piekła na ziemi”

news.5v.pl 1 dzień temu
  • Włoskie media sprawę Sali nazwały mianem dyplomacji zakładników. Praktyka ta polega na aresztowaniu przez Iran cudzoziemców lub osób z podwójnym obywatelstwem, a następnie wykorzystaniu ich jako środka nacisku
  • Przez lata do irańskich więzień trafiło wielu obcokrajowców. Większość z nich przetrzymywano lub przez cały czas jest przetrzymywanych w Evin na obrzeżach Teheranu
  • Włoska blogerka została zwolniona dopiero po 45 dniach, 10 listopada 2022 r., po intensywnych negocjacjach prowadzonych między dyplomacją włoską a irańską przy współpracy tajnych służb
  • Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

Cecilia Sala przebywała w Iranie na podstawie wizy dziennikarskiej, aby pracować nad nowymi odcinkami podcastu „Stories”. Już wcześniej w swoich audycjach opowiadała o tłumieniu protestów irańskich kobiet i sytuacji politycznej w Republice Islamskiej. Zatrzymano ją w hotelu, kilka godzin przed wylotem, a później przewieziono do Evin, zakładu karnego o złej sławie, w którym przetrzymywani są dysydenci, dziennikarze, więźniowie polityczni i zakładnicy ważni dla państwa irańskiego.

Informację o aresztowaniu dziennikarki włoskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podało do wiadomości publicznej dopiero 27 grudnia 2024 r. Tego dnia ambasadorka Włoch w Teheranie Paola Amadei odwiedziła Cecilię Salę w więzieniu i mogła ocenić jej stan psychofizyczny. Sala została osadzona w niewielkiej izolatce, gdzie przez całą dobę paliło się światło. Dziennikarka stwierdziła, iż czuje się dobrze, ale prosiła włoski rząd o przyśpieszenie działań związanych z jej uwolnieniem. Dyplomaci znad Tybru liczyli na dyskretne rozwiązanie sprawy. Dłużej jednak nie dało się jej utrzymywać w tajemnicy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Cecilia Sala trafiła do „piekła na ziemi”

Aresztowanie Cecilii Sali w Teheranie nastąpiło trzy dni po zatrzymaniu we Włoszech na wniosek Stanów Zjednoczonych irańskiego inżyniera Mohammada Abediniego Najafabadiego. Posiadający szwajcarski paszport Abedini został aresztowany na lotnisku Malpensa, dokąd przyleciał ze Stambułu. Jednocześnie w USA zatrzymano innego Irańczyka, który legitymował się paszportem amerykańskim, Mahdiego Mohammada Sadeghiego, uznanego za wspólnika Abediniego.

Obaj mężczyźni zostali oskarżeni przed Sądem Federalnym w Bostonie o nielegalny eksport z USA do Iranu komponentów elektronicznych służących do produkcji dronów, co naruszyło embargo. Abedini jest ponadto oskarżony o pomoc irańskiemu Korpusowi Strażników Rewolucji Islamskiej, uznawanemu w Stanach Zjednoczonych za organizację terrorystyczną. Konkretnie miał pomóc w ataku terrorystycznym na bazę amerykańską w Jordanii, co doprowadziło do śmierci trzech żołnierzy USA.

Mohammad Abedini Najafabadi przebywa w tej chwili w mediolańskim więzieniu pod specjalnym nadzorem, oczekując na decyzję sądu apelacyjnego w sprawie jego ekstradycji do USA.

Dopiero 30 grudnia irańska agencja państwowa IRNA oficjalnie potwierdziła aresztowanie Cecilii Sali, powołując się na oświadczenie Generalnego Departamentu Mediów Zagranicznych Ministerstwa Kultury i Orientacji Islamskiej. W oświadczeniu stwierdzono, iż Sala została zatrzymana za „naruszenie prawa Islamskiej Republiki Iranu”. 1 stycznia 2025 r. włoskie MSZ formalnie zwróciło się do irańskich władz politycznych o „gwarancje dotyczące warunków przetrzymywania” i „natychmiastowe uwolnienie” dziennikarki. Jej uwolnienia domagają się też wysoka przedstawiciel Unii Europejskiej ds. polityki zagranicznej Kaja Kallas oraz Departament Stanu USA.

Cecilia Sala jako część strategii Iranu

Włoskie media gwałtownie powiązały sprawę Sali z aresztowaniem Abediniego, nazywając to dyplomacją zakładników. Praktyka ta polega na aresztowaniu przez Iran cudzoziemców lub osób z podwójnym obywatelstwem, a następnie wykorzystaniu ich jako środka nacisku na państwa, których są obywatelami, w celu uzyskania przysług, okupu lub doprowadzeniu do uwolnienia irańskich więźniów za granicą.

Clément Therme z Paryskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych, autor raportu dotyczącego Europejczyków przetrzymywanych w Teheranie, uważa, iż praktyka ta „stanowi jeden z fundamentów irańskiej polityki zagranicznej od 1979 r.”. Doszło wtedy do tzw. kryzysu zakładników, gdy irańscy studenci islamscy zajęli ambasadę USA w Teheranie, przetrzymując personel dyplomatyczny przez 444 dni. Od tamtego momentu dyplomacja zakładników to „element asymetrycznej strategii Iranu wobec Zachodu”.

Przez lata do irańskich więzień trafiło wielu obcokrajowców. Większość z nich przetrzymywano lub przez cały czas jest przetrzymywanych w Evin na obrzeżach Teheranu. Każdy przypadek był traktowany oddzielnie i z dużą dyskrecją przez kraje, którym zależało na uwolnieniu swoich obywateli. Amnesty International podaje kilka z nich.

  • Kylie Moore-Gilbert – australijsko-brytyjska prawniczka aresztowana pod zarzutem szpiegostwa była przetrzymywana w więzieniu w Evin w latach 2018-2020. Została uwolniona w zamian za trzech Irańczyków więzionych w Tajlandii pod zarzutem usiłowania morderstwa na izraelskich dyplomatach.
  • Nazanin Zaghari-Ratcliffe – obywatelka irańsko-brytyjska była zakładniczką przez sześć lat, od kwietnia 2016 r. do marca 2022 r. Podejrzewa się, iż jej przetrzymywanie wiązało się z długiem w wysokości 450 mln funtów, który Wielka Brytania miała wobec Iranu od lat 70., powstałym w wyniku anulowania umowy zbrojeniowej podpisanej jeszcze za rządów szacha. O umowę tę toczył się wieloletni spór prawny.
  • Jason Rezaian – dziennikarz „Washington Post” skazany za szpiegostwo w procesie za zamkniętymi drzwiami i uwolniony wraz z trzema obywatelami irańsko-amerykańskimi po tym, jak w styczniu 2016 r. Stany Zjednoczone zwróciły Iranowi 400 mln dol. za niedostarczony sprzęt wojskowy.
  • Olivier Vandecasteele – doświadczony belgijski pracownik pomocy humanitarnej został aresztowany 24 lutego 2022 r. i skazany na 40 lat więzienia za szpiegostwo. Wymieniono go na dyplomatę Assadollaha Assadiego, skazanego na 20 lat więzienia za terroryzm.

W 2023 r. Tehran uwolnił pięciu obywateli USA pochodzenia irańskiego oskarżonych o szpiegostwo w zamian za pięciu obywateli irańskich przetrzymywanych w Stanach Zjednoczonych. W tym przypadku negocjacje dotyczyły także funduszy irańskich w wysokości 6 mld dol., zamrożonych na skutek sankcji w Korei Południowej, przesłanych następnie na sześć irańskich kont w Katarze.

Natomiast 15 czerwca 2024 r. triumfalnie powrócił do Teheranu Hamid Nouri, skazany w Szwecji w grudniu 2023 r. na dożywocie i uznany za winnego odegrania kluczowej roli w egzekucji irańskich więźniów politycznych w 1988 r. Zamordowano wówczas tysiące Irańczyków. W zamian uwolnieni zostali urzędnik Unii Europejskiej Johan Floderus, któremu groziło dożywocie lub kara śmierci za szpiegostwo, oraz Saeed Azizi, aresztowany i skazany na pięć lat za działalność przeciwko bezpieczeństwu narodowemu. Obaj powrócili do Szwecji.

Komentując sprawę Nouriego, Amnesty International stwierdziła, iż to „niszczycielski cios dla ocalałych oraz bliskich ofiar, który zachęci władze irańskie do popełniania dalszych przestępstw w świetle prawa międzynarodowego, w tym do brania zakładników bez obawy przed konsekwencjami”.

Evin – miejsce, które nie powinno istnieć

Do więzienia Evin we wrześniu 2022 r. trafiła także inna włoska obywatelka, Alessia Piperno. Blogerka i podróżniczka została aresztowana podczas pobytu w irańskim Kurdystanie w czasie wielkich protestów po śmierci Mahsy Amini, zatrzymanej za niewłaściwe noszenie hidżabu i zmarłej w areszcie. Razem z Alessią Piperno aresztowano innych cudzoziemców, którzy przez cały czas przebywają w więzieniu.

Włoska blogerka została zwolniona dopiero po 45 dniach, 10 listopada 2022 r., po intensywnych negocjacjach prowadzonych między dyplomacją włoską a irańską przy współpracy tajnych służb. O swoich przeżyciach mogła opowiedzieć dopiero po roku w książce zatytułowanej „Azadì. Dziennik podróży, uwięzienie i wolność” (azadì po persku oznacza wolność – przyp. aut.). „To miejsce nie powinno istnieć. To piekło na ziemi”, powiedziała o więzieniu Evin w pierwszym wywiadzie dla telewizji RAI 1.

„Skończyłam na oddziale 209, gdzie nie ma się dostępu do niczego, choćby do książek. To skrzydło więźniów politycznych, gdzie przetrzymywana jest Narges Mohammadi. Są inne miejsca, jak 2A, trochę »lepsze«. Czasem nie podawali nam wody”, wspominała Alessia Piperno w wywiadzie dla kanału informacyjnego Sky News 24.

Więzienie w dzielnicy Evin w Teheranie, od której wzięło nazwę, zostało zbudowane w 1972 r., a jego kierownictwo powierzono irańskim tajnym służbom SAWAK, bezpośrednio zależnym od szacha. Początkowo przeznaczone było dla ok. 320 więźniów, ale gwałtownie się rozrosło i może pomieścić ponad 1,5 tys. osób. w tej chwili jest pod kontrolą irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Przetrzymuje się tu przeciwników politycznych, dysydentów, liderów mniejszości etnicznych i religijnych oraz zakładników, potrzebnych państwu irańskiemu. Więzienie znane jest z częstych doniesień o łamaniu praw człowieka. Mowa jest o pobiciach, molestowaniu seksualnym, odmawianiu opieki medycznej, różnych rodzajach tortur, a także stosowaniu środków odurzających.

Trafiają tu również zwykli irańscy obywatele za spożycie alkoholu, seks pozamałżeński czy niezakrywanie głowy (w przypadku kobiet). To wykroczenia przeciw szarijatowi, za które w Iranie można otrzymać karę śmierci.

Lista więźniów politycznych przebywających w Evin jest długa. Odbywa tu wyrok (10 lat i 9 miesięcy więzienia za działania na szkodę bezpieczeństwa narodowego i propagandę przeciwko państwu) Narges Mohammadi – irańska fizyczka i działaczka na rzecz praw człowieka, laureatka Pokojowej Nagrody Nobla w 2023 r. Otrzymała ją „za walkę z uciskiem w Iranie i walkę na rzecz promowania praw człowieka dla wszystkich”. Osadzone są także irańskie dziennikarki Elaheh Mohammadi i Nilufar Hamedi, które poinformowały opinię publiczną o śmierci Mahsy Amini. Oskarżono je o „kolaborację z USA, spisek wymierzony w bezpieczeństwo państwa oraz propagandę wrogą republice islamskiej” i skazano na długoletnie więzienie. Według Reporterów bez Granic w irańskich więzieniach przebywa co najmniej 41 niezależnych dziennikarzy i blogerów.

Meloni u Trumpa. Tematem rozmów Cecilia Sala

2 stycznia br., po kilku dniach spekulacji medialnych, ambasador Iranu w Rzymie Mohammad Reza Sabouri potwierdził, iż warunki osadzenia Cecilii Sali będą powiązane z warunkami, w których przebywa inżynier Mohammed Abedini Najafabadi, przetrzymywany w Mediolanie na wniosek Stanów Zjednoczonych.

Po spotkaniu z premier Giorgią Meloni rodzice Cecilii Sali poprosili włoskie media o zachowanie ciszy. „Aby spróbować sprowadzić ją do domu, nasz rząd zmobilizował się do maksimum i teraz, oprócz wysiłków władz włoskich, konieczne są również poufność i dyskrecja”, napisali w komunikacie. Włoskie media w większości uszanowały ich prośbę.

Na różnych szczeblach odbyły się rozmowy między Rzymem a Waszyngtonem. W związku ze sprawą Sali zwołano nadzwyczajny szczyt rządu, w którym oprócz premier Meloni uczestniczyli: minister spraw zagranicznych Antonio Tajani, minister sprawiedliwości Carlo Nordio, podsekretarz Alfredo Mantovano oraz służby bezpieczeństwa.

Tygodnik Przegląd

4 stycznia premier Giorgia Meloni złożyła utrzymywaną w ścisłej tajemnicy błyskawiczną wizytę w prywatnej rezydencji Donalda Trumpa w Mar-a-Lago na Florydzie, gdzie rozmawiała z prezydentem elektem. Według włoskiej agencji prasowej Adnkronos „motorem nieoficjalnej wizyty” była sprawa Sala-Abedini. Dzień później rzecznik irańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Esmail Baghaei oświadczył, iż aresztowanie Cecilii Sali za „naruszenie prawa islamskiego” nie ma związku ze sprawą Mohammada Abediniego Najafabadiego i iż prawdziwym zakładnikiem Zachodu jest właśnie niewinny obywatel Iranu niesłusznie przetrzymywany we Włoszech.

Cecilia Sala została uwolniona 8 stycznia 2025 r., o czym włoskie media poinformowały tuż przed południem. Tego samego dnia, po 20 dniach spędzonych w więzieniu Evin, powróciła do Włoch.

Dziennikarka w podcastach dla platformy Chora Media oddała głos kobietom, które od dziesięcioleci cierpią z powodu tego, co działacze na rzecz praw człowieka nazywają apartheidem płci. Wiele innych dziennikarek i dziennikarzy irańskich przetrzymywanych w więzieniu Evin potrzebuje naszego wsparcia.

Idź do oryginalnego materiału