Dzielnicowi z Komisariatu Policji I w Gliwicach prawdopodobnie ocalili życie 80-letniej mieszkanki jednej z kamienic przy ulicy Daszyńskiego oraz zapobiegli potencjalnej tragedii, która mogłaby dotknąć innych lokatorów. Do zdarzenia doszło w czwartek rano, około godziny 9:00.
Podczas rutynowego obchodu sierżant sztabowy Paweł Maszczak i starszy sierżant Tomasz Biskupek, wchodząc do klatki schodowej, wyczuli intensywny zapach gazu. Mundurowi niezwłocznie rozpoczęli poszukiwania jego źródła, które doprowadziły ich pod drzwi jednego z mieszkań. Zapach był coraz bardziej intensywny, a brak reakcji na pukanie do drzwi zwiększał napięcie. Policjanci przygotowali się do siłowego wejścia, jednak postanowili jeszcze raz zawołać, co okazało się kluczowe.
Drzwi otworzyła starsza kobieta, której osłabienie i zawroty głowy wskazywały na działanie gazu na organizm. Funkcjonariusze błyskawicznie przystąpili do działania. Jeden z nich wyprowadził seniorkę na zewnątrz i podał jej tlen z butli będącej na wyposażeniu radiowozu, a drugi przewietrzył mieszkanie, otwierając wszystkie okna.
Na miejsce gwałtownie dotarły służby ratunkowe – pogotowie ratunkowe, straż pożarna i pogotowie gazownicze. Przyczyną ulatniania się gazu okazało się rozszczelnienie instalacji przy kuchence. Specjaliści ustalili, iż gaz mógł ulatniać się już od kilku dni. Zakręcono główny zawór gazu, a medycy udzielili seniorce fachowej pomocy. Choć jej stan się poprawił, kobieta odmówiła transportu do szpitala.
Policja apeluje do mieszkańców o zachowanie szczególnej czujności wobec charakterystycznego zapachu gazu, który może być pierwszym sygnałem poważnego zagrożenia. Przypomina także o konieczności regularnej kontroli instalacji gazowych w budynkach.
Czujność i determinacja dzielnicowych z Gliwic sprawiły, iż udało się uniknąć tragedii, która mogłaby zakończyć się śmiercią nie tylko 80-letniej kobiety, ale także narazić na niebezpieczeństwo pozostałych lokatorów.
Info: Policja Gliwice