
W zeszłym roku ostrzegaliśmy, iż obecna sytuacja kadrowa doprowadzi do zwiększenia zagrożenia ze strony zorganizowanych grup przestępczych zza wschodniej granicy.
Wtedy mało kto brał na poważnie słowa Jacka Łukasika, bo przecież to tylko bicie piany i jak zwykły Policjant z małego miasta może mieć wiedzę na takie tematy.
Co się okazało po kilku miesiącach?
Premier Donald Tusk obwieszcza: "spodziewajcie się państwo w najbliższych dniach zdecydowanych akcji, które ograniczą przestępczość".
Ministrem Tomasz Siemoniak zapowiada współpracę z Ministerstwo Sprawiedliwości nad "planem zdecydowanych reakcji na przestępczość obcokrajowców".
Czyli jednak Jacek Łukasik Policyjna Solidarność po raz kolejny miał rację, a rząd przyznał iż czas działać. Tylko szkoda, iż zamiast zapobiegać musimy leczyć.
Zapraszamy do przeczytania artykułu w WP Wiadomości