Fikcyjne firmy, fałszywe dokumenty. Tak sprowadzili do Polski ponad 3 tys. migrantów

7 godzin temu
Zdjęcie: fot. Leszek Szymański/PAP


Prokuratura Okręgowa w Łodzi skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 98 członkom międzynarodowej zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się organizowaniem nielegalnego przekraczania polskiej granicy. Umożliwili oni dostanie się do Polski ponad 3 tys. obcokrajowców.


O oskarżeniu 98 osób z Białorusi, Ukrainy, Polski i Kazachstanu poinformował w środę rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Paweł Jasiak. Oskarżeni zajmowali się organizowaniem nielegalnego przekraczania granicy polskiej, a działanie grupy umożliwiło przedostanie się do naszego kraju ponad 3 tys. cudzoziemców.

„Akt obejmuje siedmiu członków grupy, dziewięć osób pomagających im przez zakładanie fikcyjnych spółek oraz wystawianie nierzetelnych dokumentów związanych z pobytem, jednego pośrednika wizowego sprzedającego dokumenty na Białorusi, adwokata współpracującego z grupą oraz 80 osób, które brały udział w wyłudzaniu nieprawdy od wojewody mazowieckiego” – poinformował prokurator Paweł Jasiak.

Dodał, iż osiem osób oskarżonych ma areszt tymczasowy.

"Praca" w fikcyjnych firmach

Śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu złożonym przez konsula RP w Brześciu. Na etapie rozpoznawania wniosku o wizę zasadnie zakwestionował on autentyczność przedłożonego dokumentu rzekomo potwierdzającego zatrudnienie obywatela Białorusi w Polsce. Firma outsourcingowa do wniosku o wydanie polskiej wizy krajowej dołączyła oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi wystawione przez podmiot nieświadczący usług w zakresie pracy tymczasowej.

Prokuratura ustaliła, iż cudzoziemcy przekraczali granicę Polski, powołując się na zatrudnienie w firmach zarejestrowanych w Łodzi i Białymstoku.

„Były to podmioty całkowicie fikcyjne, a ich jedynym zadaniem było wystawianie oświadczeń o powierzeniu pracy i rejestracja dokumentów w urzędach pracy. Członkowie grupy sprzedawali oświadczenia za granicę za około 200 zł. Dokumenty te następnie wykorzystywano do pozyskiwania wiz polskich i do przekraczania granicy” – poinformował rzecznik prokuratury.

Prokuratorzy z Łodzi ustalili też, iż oskarżeni oferowali również wjazd do Polski na podstawie tzw. wiz gościnnych.

„Osobom chętnym do zaproszenia nieznanych przez siebie cudzoziemców oferowali 100 zł za jeden wypełniony wniosek. Grupa współpracowała także z właścicielami hosteli. Wystawiali oni fikcyjne potwierdzenia rezerwacji potrzebne do wprowadzenia w błąd urzędników urzędów wojewódzkich” – ujawnił prokurator Jasiak.

Według prokuratury w ramach międzynarodowej grupy przestępczej działała podgrupa fałszująca wyciągi bankowe załączane do wniosków. W ten sposób sprzedano 1020 dokumentów, które przestępcy dostali od wojewody mazowieckiego, a które następnie wykorzystali w procedurach wizowych.

„Cała usługa związana z pozyskaniem zaproszeń oraz załatwieniem spraw w konsulacie RP oferowana była za około 1000 zł” – powiedział prokurator.

Fałszywe dokumenty i szkoły

Osobną działalnością było preparowanie dokumentów potrzebnych do uzyskania wiz związanych z kształceniem w Polsce.

„W tym celu uruchamiano sztuczne szkoły, które poza witryną w internecie i posiadaniem fikcyjnego programu kształcenia nie oferowały żadnych usług. Jednocześnie podrabiano dokumenty mające pochodzić z warszawskich przedszkoli, szkół oraz techników” – poinformował rzecznik prokuratury.

Dodał, iż prokuratura w toku śledztwa ustaliła kolejne pole działalności oskarżonych. Organizowali oni wizy związane z programem „Poland. Business Harbour”. Według założeń program skierowany był głównie do informatyków, więc oskarżeni za pieniądze wytwarzali dla chętnych historię kształcenia i zatrudnienia, aby wprowadzić w błąd polskich urzędników.

„Wśród oskarżonych jest adwokat, który współpracował z grupą w ten sposób, iż przygotowywał świadków do składania fałszywych zeznań. Polegało to między innymi na okazywaniu im wizerunków osób, które mieli rzekomo znać przed zaproszeniem ich do Polski oraz na tworzeniu fałszywych wersji związanych z nawiązaniem znajomości” – opisał sposób działania oskarżonego prokurator.

Oskarżeni stworzyli na potrzeby działalności przestępczej profil w popularnej aplikacji i na stronie internetowej. Umieścili tam zakres usług grupy i cennik. Zainteresowani wjazdem do Polski mogli swobodnie wybrać, na jakiej podstawie chcą przekroczyć granicę RP i zalegalizować swój pobyt.

„Członkom grupy zarzucono udział w zorganizowanej grupie przestępczej, organizowanie nielegalnego przekraczania granicy, wyłudzanie poświadczeń nieprawdy od funkcjonariuszy publicznych i posługiwanie się dokumentem zawierającym fałsz, a także podrabianie dokumentów i posługiwanie się nimi” – wyliczył rzecznik.

Dodał, iż części osób zarzuty uzupełniono o pomocnictwo, a adwokat usłyszał zarzut poplecznictwa i podżegania do składania fałszywych zeznań. Grozi im do 16 lat pozbawienia wolności, a oskarżonemu o kierowanie grupą Białorusinowi do 18 lat więzienia.

PAP

Idź do oryginalnego materiału