Przez półtorej godziny miłośnicy kolei mogli spełnić swoje marzenia bez pogodowych zakłóceń. Do tych należało przejazd w kabinie maszynisty zarówno w nowoczesnej lokomotywie jak i tej 37-letniej. Następnie można było przejechać się drezyną przy wykorzystaniu siły własnych mięśni.
Ponadto w halach można było przyjrzeć się z bliska stanowiskom do naprawy lokomotyw. Była rozłożona duża makieta kolejowa z ciekawymi elementami jak lokomotywa wyposażona w dynamiczną wytwornicę dymu. Swoje stanowiska zaprezentowali Straż Ochrony Kolei, która umożliwiała wejście do radiowozu i włączanie sygnałów świetlno-dźwiękowych, Wielkopolska Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza, prezentująca sprzęt a także przypominająca zasady udzielania I pomocy, strażacy ochotnicy czy stoiska handlowe.
Frekwencja dopisała, ale dobrą zabawę zakłócił ulewny deszcz, który przyszedł już po półtorej godzinie. Kolejna okazja już za rok z okazji Dnia Dziecka. Impreza odbywała się na terenie zakładu PKP Cargo Tabor. Festyn trwał do godziny 16.00.