Fejk tygodnia: Społeczność LGBTQ+ chce legalizacji pedofilii

Państwowy Instytut Badawczy NASK opublikował analizę „Dezinformacja dotycząca osób LGBTQ+”. Spotkała się ona z krytyką części prawicowych polityków, którzy w swoich wypowiedziach potwierdzili jednak tezy stawiane przez Instytut.

Na początku kwietnia Państwowy Instytut Badawczy NASK opublikował dokument pt. „Dezinformacja dotycząca osób LGBTQ+”. W analizie przedstawiono najczęściej pojawiające się dezinformacyjne tezy dotyczące tej społeczności, które zostały następnie obalone.

Dokument nie wszystkim się jednak spodobał. Część prawicowych polityków skrytykowało analizę, zarzucając NASK, iż pod płaszczykiem walki z dezinformacją, sama tę dezinformację rozsiewa.

Społeczność LGBTQ+ popiera pedofilię?

Jednym z najgłośniejszych krytyków dokumentu jest polityk Konfederacji Paweł Usiądek. Zakwestionował on m.in. stwierdzenie NASK, iż są więcej płci niż dwie. Kwestią, którą poruszył polityk jest również ta dotycząca zjawiska pedofilii wśród społeczności LGBTQ+.

„Uznano za dezinformację twierdzenie, iż <<Społeczność LGBTQ+ chce legalizacji pedofilii>>. Tymczasem w Czechach wielokrotnie w paradach LGBT brała udział Czechosłowacka Społeczność Pedofilna. Z kolei we Francji w 1982 roku na skutek działań lobby gejowskiego zmniejszono wiek zgody dla relacji homoseksualnej z 18. do 15. roku życia”, napisał.

Ten fragment wpisu Pawła Usiądka może sugerować, iż rzeczywiście społeczność LGBTQ+ dążyła w wymienionych przypadkach do legalizacji pedofilii. Czy jednak stwierdzenia te są prawdą?

Czechosłowacka Społeczność Pedofilna

Paweł Usiądek ma rację. Organizacja o nazwie Czechosłowacka Społeczność Pedofilna (ČEPEK) rzeczywiście istnieje i brała udział w organizowanych w Czechach paradach równości. Pojawia się więc pytanie co to za organizacja i czy rzeczywiście dąży ona do normalizacji i legalizacji pedofilii.

Odpowiedź brzmi: nie. ČEPEK rzeczywiście ma na celu łączenie czeskich pedofilów, ale jedynie po to, by ich edukować i przekonywać do tego, by nie dopuszczali się oni wykorzystywania małoletnich.

W statucie organizacji można przeczytać, iż celami stowarzyszenia są m.in. „pomoc osobom odczuwającym pociąg erotyczny do dzieci lub młodzieży w zaakceptowaniu ich mniejszościowej seksualności i nauczenia się życia z nią w zgodzie z normami społecznymi i prawem; wspieranie działań lub projektów mających na celu zapobieganie przestępstwom seksualnym wobec dzieci”.

„ČEPEK nie ma i nigdy nie będzie mieć następujących celów: wspieranie lub legalizacja czynności seksualnych z udziałem dzieci; obniżenie granicy wieku dla legalnych czynności seksualnych; legalizacja produkcji, dystrybucji i posiadania pornografii dziecięcej z udziałem prawdziwych aktorów; wspieranie wprowadzenia zarejestrowanych związków partnerskich lub małżeństw z dziećmi; usprawiedliwianie lub tuszowanie sprawców przestępstw przeciwko dzieciom”, dodano w statucie.

Polityk Konfederacji przedstawia Czechosłowacką Społeczność Pedofilną jako organizację chcącą zalegalizować pedofilię, gdy w rzeczywistości jej celem jest coś odwrotnego: zwalczanie wykorzystania seksualnego dzieci i edukowanie społeczeństwa na temat pedofilii.

Obniżenie wieku zgody

Kolejna teza Pawła Usiądka dotyczy obniżenia wieku zgody, czyli wieku, od którego dana osoba jest zdolna do wyrażenia prawnej zgody na czynności seksualne z inną osobą. W praktyce oznacza to, iż osoba dorosła angażująca się w czynności seksualne z osobą mającą mniej lat niż wymaga to wiek zgody, nie może twierdzić, iż doszło do tej czynności za obopólną zgodą.

We Francji rzeczywiście w 1982 r. obniżono wiek zgody dla stosunków homoseksualnych do 15. roku życia. Usiądek nie zaznaczył jednak, iż taki sam wiek zgody we Francji obowiązuje również dla stosunków heteroseksualnych. Co więcej, taki sam wiek zgody obowiązuje również w Polsce.

Nie można więc uznać, iż obniżenie wieku zgody do 15. roku życia w przypadku stosunków homoseksualnych jest przejawem pedofilii, w sytuacji, gdy jednocześnie taki sam wiek zgody w przypadku stosunków heteroseksualnych nie jest za taki przejaw uważane.

Paweł Usiądek chciał skrytykować NASK, zarzucając jej sianie dezinformacji. Tymczasem okazało się, iż sam tę dezinformację rozpowszechnia. Tym samym potwierdził tezę Instytutu na temat fałszywych oskarżeń społeczności LGBTQ+ o wspieranie pedofilii.