Fala wośpowych serduszek zalała Płock. Orkiestra grała dwa dni. Efekt jest piorunujący. Rekord pobity! [FOTO]

4 dni temu

W dniu Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wszystko w Płocku jest wyjątkowe. Uśmiechy, mnóstwo dobroci i wszechobecne serduszka. Jednym słowem – święto! W 2025 roku świętowaliśmy zatem podczas 33. Finału WOŚP. Efekt jest piorunujący. Finałowy dzień w płockim sztabie WOŚP zakończył się rekordową kwotą 554034,60 zł. (w ubiegłym roku o tej samej porze było ponad 485,2 tys. zł.). To jeszcze nie wszystko, bo przez cały czas realizowane są wośpowe aukcje

– Płocczanie po raz kolejny okazali wielkie serca – mówiła nam Litosława Koper, szefowa płockiego sztabu WOŚP. – Kiedy patrzę na kwotę, którą udało się zebrać wolontariuszom, znika każde zmęczenie – dodała z uśmiechem. – Serdecznie wszystkim dziękuję. Rzadko brakuje mi słów, ale tym razem naprawdę nie wiem, jak dziękować wolontariuszom, naszym partnerom, a przede wszystkim mieszkańcom, którzy po raz kolejny okazali swoją dobroć, serce i wsparcie dla fundacji – podkreśliła. – Bez tych wszystkich osób, które wymieniłam, nasza praca nie miałaby sensu – stwierdziła. – Mamy na koncie kolejny już raz rekordową kwotę! Nie dowierzam. Dziękuję – nie ukrywała emocji.

Trzeba przyznać, iż płocki sztab wykonał gigantyczną pracę. Wolontariuszy można było spotkać w całym mieście. Płocki finał rozpoczął się już dzień wcześniej. Orkiestra grała we wszystkich galeriach handlowych. W niedzielę również na Targowisku Rynex-u przy ul. Rembielińskiego, no i ta najważniejsza w Orlen Arenie, która w tym roku przyciągnęła prawdziwe tłumy. Partnerzy sztabu przygotowali mnóstwo stoisk. Było koło fortuny, fotobudka, profesjonalni fotografowie, stoisko z książkami, które można było nabyć za „co łaska” do puszki, motocykle, do których ustawiła się kolejka chętnych, aby zrobić pamiątkowe zdjęcie… A na scenie i przed nią, trwały występy. Działo się, po prostu!

– Nieważne ile zbiorą do puszek, najważniejsze w tym wszystkim jest to, iż ludzie tu przyszli, chcą być w tym dniu razem – mówił nam pan Andrzej, płocczanin, którego spotkaliśmy w Orlen Arenie i dosłownie obklejony był wośpowymi serduszkami. – Co roku idąc na imprezę, rozmieniam pieniądze – śmiał się. – Wie pani, przeznaczam kwotę i staram się podzielić tak, aby każdemu, kogo widzę z wośpową puszką coś wrzucić – wyjaśniał. Ile w tym roku przeznaczył z domowego budżetu? – 200 zł i biorę udział w dwóch aukcjach. Myślę, iż pewnie około 800 zł wydam. Ale warto – dodał z zadowoleniem.

Pod koniec 33. Finału WOŚP w Orlen Arenie wylicytowano tort dla wolontariuszy. W tym roku „kosztował” 6 tys. zł. Ostatnim punktem programu było Światełko do nieba. W przypadku naszego miasta od lat tę rolę spełnia laserowy pokaz.

Przypomnijmy. Hasło 33. Finału WOŚP brzmiało „Gramy na zdrowie!” W tym roku środki zebrane podczas wydarzenia zostaną przeznaczone na doposażenie oddziałów onkologii i hematologii dziecięcej, a także hospicjów. Fundacja WOŚP to jedna z najbardziej znanych i cieszących się największym zaufaniem społecznym organizacja w Polsce. Została założona ponad 30 lat temu przez Jurka Owsiaka. Za zebrane środki fundacja kupuje i przekazuje szpitalom w Polsce najnowocześniejszy sprzęt medyczny. Od początku działalności WOŚP zebrała blisko 2 mld zł i kupiła ponad 71,5 tys. urządzeń ratujących zdrowie i życie.

Fot. Płocki Sztab WOŚP.

Idź do oryginalnego materiału