Dziś wysłuchanie 13-latka podejrzewanego o zabójstwo brata

3 godzin temu
W nocy z wtorku na środę, 29 października, w jednym z domów na terenie gminy Borki doszło do tragedii. Policjanci interweniowali po godzinie 3:00 nad ranem. Jak wyjaśniał dziś na antenie TVN 24 podinsp. Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Policji w Lublinie, policjanci z Radzynia Podlaskiego po przyjeździe na miejsce zdarzenia zastali zespół ratownictwa medycznego udzielający pomocy rannemu 17-latkowi. – Rodzyńscy policjanci pojechali na wskazany adres na terenie gminy Borki. Tam zastali już zespół ratownictwa medycznego, który udzielał pomocy medycznej 17-latkowi, który miał obrażenia ciała. Został przetransportowany do szpitala, gdzie niestety, jak się okazało, kilka godzin później zmarł. W związku z tą sprawą policjanci wykonali czynności na miejscu i wszystkie materiały tego postępowania zostaną przekazane do Sądu Rejonowego, Wydziału Nieletnich – powiedział podinsp. Andrzej Fijołek.Według dotychczasowych ustaleń, nastolatka zaatakował jego 13-letni brat. Zatrzymanemu chłopcu została pobrana krew do badań, aby sprawdzić, czy w chwili zdarzenia mógł znajdować się pod wpływem substancji psychoaktywnych. Czytaj też: Lubelskie. 13-latek podejrzewany o zabicie brata. Nowe informacje o strasznej tragediiSędzia Andrzej Mikołajewski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie, poinformował, iż policja przekazała zebrane w sprawie materiały do sądu rodzinnego, który zaplanował posiedzenie na dziś (30 października). O godzinie 13:00 w Sądzie Rejonowym w Radzyniu Podlaskim rozpoczęło się wysłuchanie 13-latka. Chłopiec został doprowadzony z Policyjnej Izby Dziecka w Lublinie.– Po wysłuchaniu sąd podejmie decyzję, czy będzie stosował w tej sprawie jakieś środki tymczasowe – przekazał sędzia Andrzej Mikołajewski.Sąd będzie też sprawdzał, czy 13-latek w przeszłości przejawiał zachowania agresywne. W policyjnych kartotekach nie ma notowań dotyczących jego rodziny. Nie było też nigdy założonej tzw. Niebieskiej karty.Policja nie ujawnia szczegółów sprawy, tłumacząc to jej wczesnym etapem i delikatnym charakterem.Zgodnie z przepisami, osoba poniżej 14. roku życia nie odpowiada przed sądem karnym. W takich przypadkach policja po zakończeniu czynności przekazuje zebrany materiał bezpośrednio do sądu rodzinnego, który decyduje o ewentualnych środkach wychowawczych lub zabezpieczających.Czytaj też:
Idź do oryginalnego materiału