Dziś przesłuchanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni ws. jego słów o „zamachu stanu”

5 godzin temu

W piątek o godz.10 przesłuchanie marszałka Sejmu Szymona Hołowni ws. jego słów o „zamachu stanu”. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Antoni Skiba poinformował, iż prokuratura przewiduje, iż przesłuchanie marszałka Sejmu będzie trwało „bardzo długo” i nie wyklucza kontynuowania go w innym terminie.

Zgodnie z przewidywaniami prokuratury – mówił Skiba – udział w czynnościach wezmą też pełnomocnicy pokrzywdzonych urzędów, które składały w sprawie zawiadomienie – Krajowej Rady Sądownictwa i Trybunału Konstytucyjnego.

- Jesteśmy nastawieni na to, iż być może trzeba będzie wyznaczyć inne terminy przesłuchania, jeżeli okaże się, iż będzie duża liczba pytań do świadka – zaznaczył prok. Skiba.

Dlaczego Szymon Hołownia mówił o „zamachu stanu”?

Przesłuchanie jest konsekwencją słów Hołowni z lipca, gdy stwierdził on, iż wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta RP i dokonał w ten sposób „zamachu stanu”. Pytany, kto składał mu te propozycje, marszałek Sejmu mówił o ludziach, którym „nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”. Później Hołownia tłumaczył, iż sformułowania „zamach stanu” użył nie w znaczeniu prawnym, tylko w znaczeniu politycznej diagnozy.

W końcu sierpnia prokurator Skiba informował o planowanym przesłuchaniu Hołowni w pierwszej połowie października. Wówczas też przekazał, iż wniosek o przesłuchanie marszałka został finalnie dołączony do sprawy tzw. zamachu stanu z zawiadomienia prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. Lipcowe słowa Hołowni - mówił Skiba - doprowadziły do podjęcia przez prokuraturę decyzji o przesłuchaniu marszałka „w innej kolejności, niż pierwotnie planowano”.

Śledztwo w sprawie tzw. zamachu stanu, do którego dołączone zostanie przesłuchanie Hołowni, zostało wszczęte przez zastępcę prokuratora generalnego prok. Michała Ostrowskiego i przejęte 27 lutego br. przez warszawską prokuraturę okręgową. Zawiadomienie Święczkowskiego dotyczyło podejrzenia popełnienia przestępstwa zamachu stanu, m.in. przez: premiera, marszałków Sejmu i Senatu, ministrów czy szefa Rządowego Centrum Legislacji.

Rząd działa w „w zorganizowanej grupie przestępczej”?

Według prezesa TK, od 13 grudnia 2023 r. osoby te działają „w zorganizowanej grupie przestępczej”, mając na celu „zmianę konstytucyjnego ustroju RP oraz działając w celu osiągnięcia lub zaprzestania działalności TK oraz innych organów konstytucyjnych, w tym Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego”. Postępowanie zostało pierwotnie, na początku tego roku, zainicjowane przez zastępcę prokuratora generalnego Michała Ostrowskiego, do którego zawiadomienie skierował Święczkowski.

„Wierni żołnierze Zbigniewa Ziobry, czyli Bogdan Święczkowski oraz pan Michał Ostrowski, realizują bardzo konkretne polityczne zadania” – komentował w lutym tę sprawę ówczesny prokurator generalny Adam Bodnar. W połowie lutego Bodnar zawiesił w czynnościach prok. Ostrowskiego na sześć miesięcy. Bodnar oświadczył, iż „nie ma zgody na łamanie podstawowych zasad funkcjonowania prokuratury”. Kwestię wszczęcia śledztwa przez prok. Ostrowskiego i prowadzenia go bez rejestracji w systemie ewidencyjnym prokuratury, zaczął badać ministerialny rzecznik dyscyplinarny „ad hoc”.

W lipcu prok. Skiba informował, iż wniosek do prokuratury w sprawie słów marszałka Sejmu o „zamachu stanu” skierował mec. Bartosz Lewandowski – będący pełnomocnikiem Krajowej Rady Sądownictwa w ramach postępowania dotyczącego „zamachu stanu” zainicjowanego zawiadomieniem Święczkowskiego.

Prok. Skiba podkreślił, iż prokuratura nie zamierza informować o przebiegu piątkowego przesłuchania i występować z komunikatem czy oświadczeniem.

Idź do oryginalnego materiału