Kilkudziesięciu policjantów szukało zaginionego, schorowanego 43-latka, który wyszedł z domu i ślad po nim zaginął. Z uwagi na porę roku, istniało duże ryzyko dla jego zdrowia i życia. Dlatego walka z czasem była priorytetem. W zlokalizowaniu zaginionego zaangażowano duże policyjne siły. Tuż przed zmrokiem zaginiony został odnaleziony przez dzielnicowe ze strzeleckiej komendy.