Zmiana zarzutu: W czwartek prokuratura zmieniła zarzut wobec matki dziecka, które w sierpniu ubiegłego roku spadło z balkonu na piątym piętrze. Do tej pory kobieta była podejrzana o narażenie 2,5-letniego chłopca na niebezpieczeństwo spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
REKLAMA
Podejrzenie usiłowania zabójstwa: - Na podstawie opinii biegłego z zakresu biomechaniki zarzuty zostały zmienione. Według niego nie mamy tu do czynienia z nieszczęśliwym zdarzeniem, czyli upuszczeniem, wyślizgnięciem się dziecka z rąk matki, a z wyrzuceniem. Prokurator zmienił zarzuty. Matka dziecka jest podejrzana o usiłowanie zabójstwa - przekazał cytowany przez tvn24.pl Paweł Nikiel z Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.
Zobacz wideo Amerykanie wycofują się ze swoich globalnych interesów, ale Europa nie wykorzystuje tej szansy Wybierz serwis
Kwestia poczytalności: Kobieta przebywa w areszcie. W przyszłym tygodniu ma ją zbadać psychiatra, aby rozstrzygnąć kwestię poczytalności. Usiłowanie zabójstwa zagrożone jest karą do 25 lat więzienia lub dożywociem. Do zdarzenia doszło 30 sierpnia 2024 roku. 2,5-letni wówczas chłopiec spadł z balkonu na piątym piętrze bloku przy ul. Poprzecznej w Bielsku-Białej. Dziecko przeżyło upadek i w ciężkim stanie trafiło do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. W październiku chłopiec opuścił placówkę.
Przeczytaj artykuł "Miliony ludzi mogą umrzeć. Dramatyczne skutki decyzji Trumpa"
Źródła: Tvn24.pl, Gazeta.pl