Duże szkody powodziowe na opolskiej kolei. realizowane są pierwsze naprawy

3 godzin temu

Powódź z połowy września wyrządziła duże szkody na kolei. Wyraźnie widać to właśnie w przypadku linii łączącej Głuchołazy z Mikulovicami.

– Kolejarze odbudowali już warstwę podtorza, ułożyli szyny i podkłady. Teraz, przy wykorzystaniu specjalistycznej maszyny, tzw. podbijarki, odbywa się regulacja toru. Dzięki temu ponownie możliwy będzie bezpieczny przejazd pociągów – mówi Marta Pabiańska z zespołu prasowego spółki PKP Polskie Linie Kolejowe.

Podobne prace PKP PLK prowadziła na szlakach Nowy Świętów – Prudnik oraz Otmuchów – Paczków, na terenie województwa opolskiego. Koszt wszystkich napraw to 3 mln złotych.

Powódź wyrządziła duże szkody na opolskiej kolei. Uszkodzone mosty i wiadukty

Jeśli chodzi o szkody w infrastrukturze opolskiej kolei, jakie wyrządziła powódź, to obejmują one uszkodzenia 17 mostów i 18 wiaduktów. Chodzi o obiekty w gminach Głogówek, Prudnik, Nysa, Otmuchów, Lewin Brzeski i Głuchołazy. Znajdują się na trasach: Katowice – Nysa – Legnica, Wrocław – Opole oraz Głuchołazy – granica państwa.

– W najbliższym czasie planujemy naprawy trzech obiektów. To przeprawy w Lewinie Brzeskim, Dzierżysławicach oraz Głuchołazach. Nie będą one wpływać na ruch pociągów – deklaruje Marta Pabiańska.

PKP PLK informuje, iż woda uszkodziła także urządzenia sterowania ruchem kolejowym, m.in. na odcinkach Łambinowice – Nysa, Nowy Świętów – Nysa, a także nastawnie w Głuchołazach, Nysie, Prudniku.

– w tej chwili realizowane są prace nad usunięciem skutków powodzi na stacji Otmuchów – mówi Marta Pabiańska.

Nadal trwa szacowanie strat powodziowych

Zaznacza, iż dzięki dużemu wysiłkowi kolejarzy pomimo powodzi ruch na trasie Opole – Wrocław był utrzymany.

– Dzięki stałemu zabezpieczeniu mostu w Lewinie Brzeskim nad Nysą Kłodzką oraz usuwaniu przeszkód naniesionych przez żywioł na tory, zapewnione były bezpieczne podróże oraz przewóz towarów tą międzynarodową linią kolejową – wskazuje Marta Pabiańska.

Kolejarze pracują nad przywróceniem przejezdności torów w rejonie Głuchołaz – fot. M. Winiarski / PKP PLK

Wciąż trwa szacowanie strat spowodowanych powodzią.

– Zespoły diagnostyczne PLK SA oceniają obiekty i tory, aby określić ich aktualne parametry. Priorytetem kolejarzy było i przez cały czas jest utrzymanie przejezdności linii przy zachowaniu adekwatnego poziomu bezpieczeństwa – stwierdza pracownica PKP PLK.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

Idź do oryginalnego materiału