
Pilot lądujący na lotnisku w Oslo dostrzegł kilka dronów.
W nocy z niedzieli na poniedziałek pilot samolotu lądującego na lotnisku Oslo-Gardermoen zgłosił policji, iż w pobliżu portu widział od trzech do pięciu dronów. Incydent spowodował chwilowe utrudnienia i opóźnienia w ruchu lotniczym.
Zgłoszenie wpłynęło do Wschodniego Okręgu Policji tuż po północy. Na miejsce skierowano funkcjonariuszy, którzy skontaktowali się z załogą samolotu, by potwierdzić szczegóły zdarzenia. Policja podkreśla jednak, iż doniesienia pilota są jak dotąd jedyną poszlaką w sprawie — nie zgłoszono żadnych innych obserwacji dronów.
Serwis NRK poinformował, iż wszczęto śledztwo w sprawie możliwego naruszenia przepisów dotyczących bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej. W wyniku incydentu kilka samolotów oczekiwało na zgodę na lądowanie, a część pasażerów musiała dłużej czekać na wejście na pokład. Żaden z lotów nie został jednak przekierowany, a około godziny 1:30 w nocy port lotniczy Oslo-Gardermoen wznowił normalne funkcjonowanie.
To kolejny podobny przypadek w ostatnich tygodniach. W nocy z 22 na 23 września ruch nad lotniskiem w Oslo został wstrzymany na trzy godziny po zaobserwowaniu dwóch dronów w przestrzeni powietrznej. Kilka dni wcześniej policja zatrzymała dwóch obywateli Singapuru, którzy latali bezzałogowcem w pobliżu terenów wojskowych i nad operą w Oslo.
„Dwóch obcokrajowców aresztowano za latanie dronem w strefie zakazanej” – przekazała wówczas norweska policja.