Dramatyczny pościg w Białymstoku. Kierowca pędził 119 km/h i uciekał przed policją
We wtorkowy wieczór, 18 marca białostoccy policjanci przeprowadzali kontrolę prędkości na trasie generalskiej. Około godziny 21:00 na ulicy Andersa funkcjonariusze zmierzyli prędkość jadącego suzuki. Okazało się, iż kierowca pędził z prędkością 119 km/h, przekraczając dozwoloną prędkość o 49 km/h.
Policjanci natychmiast wydali kierowcy polecenie zatrzymania się, jednak ten zignorował sygnały i rozpoczął brawurową ucieczkę ulicami Białegostoku. Kierowca, nie zważając na przepisy ruchu drogowego, pędził w kierunku ulicy Sosabowskiego, a następnie skręcił w osiedlowe uliczki. Po krótkiej chwili wrócił na obwodnicę, przejeżdżając na czerwonym świetle.




Kontynuując ucieczkę w kierunku Warszawy, kierowca suzuki uderzył w nieoznakowany radiowóz, który próbował zablokować mu drogę. Następnie zjechał z obwodnicy i skierował się w stronę osiedla Dziesięciny. W trakcie ucieczki mężczyzna popełnił szereg wykroczeń, w tym przejeżdżanie skrzyżowań na czerwonym świetle.
Na osiedlu Dziesięciny kierowca porzucił pojazd i kontynuował ucieczkę pieszo, biegnąc między blokami. Po krótkim pościgu został zatrzymany przez policjantów.
Okazało się, iż uciekinierem jest 32-letni mieszkaniec Białegostoku. Jak tłumaczył, uciekał, ponieważ przestraszył się policjantów. Badanie alkomatem wykazało, iż mężczyzna był trzeźwy, jednak wstępny test narkotykowy wykazał obecność narkotyków w jego organizmie. Pobrano mu krew do dalszych badań.
32-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Policjanci ustalają teraz zakres jego odpowiedzialności. Za niezatrzymanie się do kontroli grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
117-267375