Dramatyczne odkrycie na greckiej plaży. Znaleziono ciało dwuletniej dziewczynki

3 dni temu
Znaleziono ciało około dwuletniej dziewczynki na jednej z plaż niedaleko Aten. Eksperci podali wstępną przyczynę zgonu dziecka. Grecka straż przybrzeżna zaapelowała o pomoc w ustaleniu jego tożsamości.
Znaleziono ciało dwulatki na plaży
Jak informuje grecka gazeta "Kathimerini", w niedzielę 27 lipca na plaży Edem w Paleo Faliro, niedaleko Aten znaleziono ciało dwuletniej dziewczynki. Jej zwłoki znalazł turysta z Egiptu. Natychmiast wezwał pomoc. Karetka pogotowia przetransportowała ją do szpitala dziecięcego, w placówce stwierdzono zgon dziecka. Media podają, iż miała około 2-3 lat. Jak czytamy, pochodziła najprawdopodobniej z Afryki Północnej. Wyniki badania sądowo-lekarskiego nie wykazały żadnych śladów działania przestępczego. Według informacji stacji SKAI, patolodzy zakończyli sekcję zwłok i nie stwierdzili żadnych oznak sugerujących udział osób trzecich.


REKLAMA


Greckie media: Patolodzy wykluczają udział osób trzecich
W rozmowie z gazetą "Kathimerini" patolog Nikos Kalogrias oświadczył, iż przyczyną śmierci było utonięcie. Otarte miejsca na różnych partiach ciała dziewczynki mają być wynikiem kontaktu z piaskiem i skałami. Patolodzy ustalili, iż obrażenia powstały po śmierci. Pobrano również próbki do badań histopatologicznych. Mają one potwierdzić przyczynę śmierci dziewczynki oraz dostarczyć informacji o jej stanie zdrowia. Według wstępnych ustaleń dziecko mogło cierpieć na schorzenie wątroby.


Zobacz wideo Wywabili go z domu i próbowali pobić. Grozi im 5 lat więzienia


Nikt nie zgłosił zaginięcia dziecka
Wiadomo, iż nikt nie zgłosił zaginięcia dziecka. Grecka straż przybrzeżna zaapelowała do każdej osoby, która posiada informacje dotyczące tożsamości dziecka o kontakt. "Każda informacja, bez względu na to, jak mała może się wydawać, może okazać się kluczowa" - podkreślono w komunikacie. "Gwarantujemy pełną poufność" - dodano.


Czytaj także: "Akcja ratownicza w Dziwnówku. Dwóch braci weszło do wody, 16-latek nie wrócił na brzeg".


Źródła: Kathimerini, People
Idź do oryginalnego materiału