Dramat w Giżycku. Były żołnierz ugodził żonę, a potem wypchnął ją z balkonu

4 godzin temu
fot. Ericcolo | CC BY-SA 4.0 DEED

Sąd skazał emerytowanego żołnierza Wojska Polskiego na karę 15 lat więzienia za usiłowanie zabójstwa swojej żony. W kwietniu ubiegłego roku w Giżycku na Mazurach Artur K. zadał swojej małżonce kilka ciosów nożem, a kiedy kobieta próbowała schronić się na balkonie, mężczyzna wypchnął ją przez balustradę. Kobieta spadła z wysokości trzeciego piętra, uderzając ciałem o ziemię.

We wtorek i środę (25-26 lutego) przed Sądem Okręgowym w Olsztynie odbył się proces emerytowanego żołnierza Artura K., który w brutalny sposób próbował uśmiercić swoją żonę.

„Artur K. został oskarżony o to, iż działając w zamiarze bezpośrednim, usiłował zabić swoją żonę w ten sposób, iż zadał jej kilka ciosów nożem w okolice szyi, twarzy oraz nogi” – przekazał rzecznik olsztyńskiego sądu Adam Barczak, cytowany przez „Super Express”.

Z uwagi na ochronę interesu pokrzywdzonej przez Artura K., dwudniowy proces odbył się z całkowitym wyłączeniem jawności. Decyzją sądu były wojskowy został skazany na 15 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego ma wypłacić ofierze 100 tys. złotych zadośćuczynienia. Wyrok nie jest prawomocny.

Krwawy finał małżeńskich porachunków na Mazurach. Były wojskowy kilkukrotnie ugodził żonę, a potem wypchnął ją z trzeciego piętra

Do tragicznych zdarzeń doszło w kwietniu 2024 roku w Giżycku na Mazurach. Artur K. zaatakował żonę, kiedy oboje przebywali w mieszkaniu. Mężczyzna zadał kobiecie serię ciosów nożem, a kiedy ofiara wybiegła na balkon, nie mając innej drogi ucieczki, emerytowany żołnierzy pochwycił znajdującą się tam donicę i uderzył ją w głowę. Następnie wypchnął żonę przez balustradę balkonu, który znajduje się na trzecim piętrze budynku. Kobieta spadła z wysokości 10 metrów, uderzając o podłoże.

Kobiecie bardzo gwałtownie udzielono pomocy medycznej, co mogło przesądzić o tym, iż pomimo wielu obrażeń przeżyła wściekły atak męża.

W rozmowie z dziennikarzami „SE” sąsiedzi Artura K. i jego żony określili mężczyznę mianem „dziwaka”. Wyjaśnili, iż w ich małżeństwie od dłuższego czasu nie układało się dobrze.

Idź do oryginalnego materiału