Dramat na drodze! Nastolatek nie żyje po potrąceniu. Kierowca po ucieczce zatrzymany.

2 godzin temu

Zatrzymano kierowcę podejrzanego o potrącenie nastolatków. W tragedii zginął jeden z chłopców. W Pomorskiem policja zatrzymała 33-letniego mężczyznę podejrzewanego o spowodowanie tragicznego wypadku drogowego w Łebieńskiej Hucie.

Fot. Warszawa w Pigułce

Sprawca, zamiast zatrzymać się i udzielić pomocy, odjechał z miejsca zdarzenia. W wyniku uderzenia zginął jeden z czwórki nastolatków, pozostali trafili do szpitali z ciężkimi obrażeniami.

Według ustaleń śledczych do tragedii doszło po godzinie 19:30 na lokalnej drodze. Czterech chłopców — w wieku od 10 do 16 lat — znalazło się na trasie przejeżdżającego auta. Trójka jechała na rowerach, jeden – szedł. Najmłodszy z nich stracił życie na miejscu, a pozostali zostali zabrani przez służby ratunkowe: jeden śmigłowcem, dwóch karetkami.

Policja podała, iż kierowca nie zgodził się na badanie alkomatem ani narkotest, więc pobrano mu krew do dalszych badań. Został zatrzymany kilka godzin po wypadku w sąsiednim powiecie, w toku szeroko zakrojonych działań poszukiwawczych. Prokuratura wszczęła postępowanie pod kątem spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, nieudzielenia pomocy oraz ucieczki z miejsca zdarzenia.

Do 33-latka mogą zostać zastosowane surowsze sankcje – grozi mu do 8 lat więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku oraz choćby do 12 lat, jeżeli sąd uzna, iż zachowanie zostało popełnione z dodatkowymi okolicznościami. Na dziś mężczyzna pozostaje pod nadzorem śledczych, a szczegóły zostaną wyjaśnione w trakcie dochodzenia.

Ta historia to dramatyczny przypominacz, iż każda chwila na drodze może mieć konsekwencje nieodwracalne. Warto pamiętać, iż odpowiedzialność za bezpieczeństwo spoczywa na każdym uczestniku ruchu drogowego – także na kierowcach. Niezależnie od wieku czy rodzaju pojazdu, wymagane są rozwaga i nadzwyczajna ostrożność. W sytuacjach kryzysowych nie wystarczy uniknąć kolizji — najważniejsze jest natychmiastowe zatrzymanie się i pomoc poszkodowanym.

Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Idź do oryginalnego materiału