Zamiast samochodu – atak
Grażyna K. i Tadeusz P. mieszkali razem w Kaniach. Tadeusz był osobą z niepełnosprawnością, poruszał się na wózku. Para chciała kupić auto. Michał L., znajomy Tadeusza, miał pomóc w sprowadzeniu samochodu z zagranicy. Dostał w sumie ponad 60 tysięcy złotych.
Auto nigdy nie dotarło. Zamiast tego doszło do brutalnego ataku. Michał L. pojawił się u pokrzywdzonych i poprosił Grażynę K., by pokazać jej swój samochód. Gdy kobieta wysiadła z auta, zaatakował. Dusił ją sznurem, bił kijem i nożem. Myśląc, iż ją zabił, wszedł do domu i zaatakował Tadeusza. Zadał mu 14 ciosów nożem i dusił pętlą. Mężczyzna zmarł na miejscu.
Grażyna przeżyła cudem
Po kilku godzinach nieprzytomna Grażyna K. odzyskała świadomość. Czołgała się z garażu i wołała o pomoc. Usłyszeli ją sąsiedzi. Wezwano pogotowie. Kobieta miała poważne obrażenia głowy, była w stanie zagrażającym życiu. Uratowała ją szybka pomoc medyczna.
Dowody bez wątpliwości
Na miejscu zabezpieczono rękawiczki i kij z krwią ofiar. Znaleziono też DNA Michała L. w samochodzie. Mimo to oskarżony nie przyznał się do winy. Twierdził, iż przyjechał jedynie porozmawiać i oddać pieniądze.
Wyrok: dożywocie
Sąd nie miał wątpliwości. Michał L. usłyszał karę dożywotniego pozbawienia wolności. Za próbę zabójstwa Grażyny K. – dodatkowo 25 lat i 100 tys. zł zadośćuczynienia. Kara łączna: dożywocie.
Wyrok nie jest prawomocny