48-latek, jak się potem okazało, gwałtownie wyszedł ze sklepu i przekazał jednemu z niepełnoletnich dwie butelki wódki. Strażnikom tyle wystarczyło, żeby podjąć się interwencji. Choć chłopak, któremu wcześniej starszy klient sklepu przekazał zakupy ruszył do ucieczki, został bez problemu ujęty. W jego plecaku faktycznie był alkohol.
Młodziutki delikwent przyznał, iż alkohol kupił mu mężczyzna, który wciąż stał przed monopolowym. Potwierdziła to także reszta trzynastolatków. Na miejsce wezwano więc policję, która zatrzymała 48-latka. Nastolatków przekazano za to rodzicom.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
CZYT