Dokonali dewastacji na dworcu kolejowym

5 godzin temu

Poczekalnia na dworcu kolejowym w Gryfowie Śląskim nie ma szczęścia. Jak nie dochodzi tam do włamania i kradzieży monet z automatu do toalety, to ktoś niszczy drzwi wejściowe.

Pomieszczenie, w którym podróżni mogą przeczekać deszcz, wiatr czy zimno, ponownie zostało zamknięte. To efekt dewastacji, zniszczenia drzwi wejściowych oraz włamania do pomieszczenia gospodarczego. Do tego aktu wandalizmu doszło kilka dni temu. W efekcie zarządca obiektu był zmuszony wyłączyć poczekalnię z użytku do czasu naprawy uszkodzeń.

Nie jest to odosobniony przypadek. W okresie wakacyjnym miało miejsce kolejne włamanie do automatu z monetami obsługującego toaletę.

Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, iż to drobne incydenty, w praktyce powodują one realne utrudnienia. Po każdym takim zdarzeniu obiekt wymaga napraw, a do czasu ich wykonania zostaje zamknięty. Dla osób codziennie korzystających z pociągów oznacza to brak dostępu do miejsca, w którym można się ogrzać i schronić przed deszczem. Mieszkańcy zwracają uwagę, iż dworzec w Gryfowie Śląskim pełni istotną rolę. Codziennie korzystają z niego uczniowie, osoby dojeżdżające do pracy czy seniorzy, dla których brak otwartej poczekalni w chłodne dni to poważny dyskomfort.

Na tym problemy się nie kończą. Od dłuższego czasu w poczekalni przebywają również osoby bezdomne. Zaraz po otwarciu budynku rano pojawiają się tam, by przespać się w cieple i spokoju. Część pasażerów unika wchodzenia do środka, bo jak mówią zapach jest odstraszający.

Powtarzające się akty zniszczeń, włamania oraz brak stałego nadzoru sprawiają, iż utrzymanie poczekalni w należytym stanie staje się coraz trudniejsze.

Idź do oryginalnego materiału