Dlaczego prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej?

2 godzin temu
Zdjęcie: Śledztwo ws. śmierci Jolany Brzeskiej umorzone (autor: RDC)


Rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Mariusz Marciniak poinformował, iż śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej zostało umorzone postanowieniem z 28 października 2023 r.

Oscylowało ono wokół trzech możliwych wersji zdarzenia: zabójstwa; samobójstwa i nieszczęśliwego wypadku – podał Marciniak.

Według śledczych żadnej z wyżej wskazanych wersji śledczych nie można jednoznacznie i bezsprzecznie potwierdzić ani wykluczyć.

Wszystkie są probabilistycznie wiarygodne, a na obecnym etapie postępowania zebrano pełny i kompletny materiał dowodowy umożliwiający wydanie końcowej decyzji merytorycznej. Wyczerpanie inicjatywy dowodowej nakazało prokuratorowi wydanie postanowienia o umorzeniu śledztwa – dodał Marciniak.

Tajemnicza śmierć warszawskiej działaczki

Brzeska była aktywną działaczką Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów od czasu, gdy na mocy decyzji reprywatyzacyjnej z 2006 r. mieszkanie w warszawskiej kamienicy, które zajmowała wraz z mężem i z córką, uzyskali spadkobiercy przedwojennych właścicieli. Wówczas pełnomocnik spadkobierców jednostronnie rozwiązał umowę najmu kwaterunkowego i rozpoczął podnoszenie stawek czynszowych.

1 marca 2011 r. w Parku Kultury Powsin w Warszawie znaleziono palące się zwłoki Jolanty Brzeskiej. Biegli nie ujawnili obrażeń mechanicznych (poza oparzeniami) mogących mieć wpływ na zgon pokrzywdzonej.

Wykryli jednak obecność nafty w odzieży pokrzywdzonej i sadzy w dolnych drogach oddechowych pokrzywdzonej. Ich zdaniem obecność sadzy wskazuje, iż w chwili pierwszej fazy kontaktu z pożarem Brzeska żyła i oddychała jego atmosferą. Jako przyczynę zgonu wskazali wstrząs termiczny i podtrucie tlenkiem węgla.

Przyczyny umorzenia śledztwa

W toku śledztwa przesłuchano prawie 300 świadków, niektórych kilkukrotnie, niektórych z udziałem biegłego psychologa.

Materiał dowodowy w postaci zeznań świadków, opinii biegłych różnych specjalności, zgromadzonych dokumentów oraz zapisów monitoringu kamer przemysłowych nie pozwala na ustalenie w sposób niebudzący wątpliwości, z jakiego powodu doszło do podpalenia i zgonu Jolanty Brzeskiej. Dowody zebrane w każdym z wątków są jedynie poszlakami, które nie pozwalają rozstrzygnąć w sposób niebudzący wątpliwości, czy doszło do zabójstwa, samobójstwa, czy nieszczęśliwego wypadku – podał Marciniak.

Zdaniem prokuratury ustalenia świadczące o działalności pokrzywdzonej w Warszawskim Stowarzyszeniu Lokatorów nie dają podstaw do przyjęcia, iż z tego powodu Jolanta Brzeska padła ofiarą zabójstwa, np. wskutek konfliktu z osobami zajmującymi się reprywatyzacją lokali w Warszawie.

Zebrany materiał dowodowy, według prokuratury, nie jest również wystarczający, aby uznać, iż do śmierci Brzeskiej doszło wskutek nieszczęśliwego wypadku lub samobójstwa.

Prokurator uznał, iż pomimo wykonania wielu czynności dowodowych nie jest możliwe ustalenie niebudzącego wątpliwości stanu faktycznego i ustalenie jednej, niepodważalnej wersji zdarzenia. Uprawnione jest natomiast stwierdzenie, iż brak jest dowodów dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa i z tego powodu prokurator umorzył śledztwo w tej w sprawie – poinformował Marciniak.

Dodał, że umorzenie śledztwa nie jest decyzją ostateczną, a w razie pojawienia się nowych dowodów w sprawie będą one weryfikowane.

Postępowanie w sprawie śmierci Brzeskiej Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów wszczęła 3 marca 2011 r. Później prowadziła je Prokuratura Okręgowa w Warszawie. W 2016 r. umorzone wcześniej śledztwo trafiło do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

Idź do oryginalnego materiału