Detektyw zgłosił prawników dziennikarza do organu regulacyjnego w sprawie „nielegalnej” inwigilacji PSNI

cyberfeed.pl 1 miesiąc temu


Były detektyw sprowadzony w celu zbadania poufnych źródeł informacji o dwóch dziennikarzach, którzy ujawnili zmowę między policją w Irlandii Północnej a grupami paramilitarnymi, zgłosił prawników działających w ich imieniu do Law Society of Northern Ireland.

Były detektyw policji w Durham, Darren Ellis, powiedział przed trybunałem badającym zarzuty, iż policja bezprawnie umieściła obu dziennikarzy pod dozorem elektronicznym, a zachowanie prawników działających w imieniu dziennikarzy było „agresywne”.

W tej przełomowej sprawie sprawdzimy, czy istniejące gwarancje prawne chroniące poufne źródła dziennikarskie są wystarczające i skuteczne w praktyce.

Ellis składał zeznania przed Investigatory Powers Competition, który został poproszony o wydanie orzeczenia w sprawie zarzutów, iż PSNI i inne siły policyjne bezprawnie szpiegowały dziennikarza Barry’ego McCaffreya i Trevora Birneya po tym, jak wyprodukowali oni film ujawniający zmowę policyjną w sprawie morderstw paramilitarnych w Loughinisland w hrabstwie Down.

Podczas przesłuchania przez Bena Jaffeya KC Ellis zaprzeczył jakoby próbował przekonać Stowarzyszenie Prawników Irlandii Północnej do podjęcia działań przeciwko radcom prawnym KRW działającym w imieniu Trevora Birneya.

Ellis powiedział, iż nie zwracał się do stowarzyszenia prawniczego o żadne działania. Powiedział: „Podkreśliłem obawy. I [was] nie prosząc nikogo o podjęcie działań.”

Były detektyw powiedział sądowi, iż jest niezadowolony z reakcji stowarzyszenia prawniczego, które stwierdziło, iż zbada ono sprawę tylko w przypadku, gdy członek organu regulacyjnego zostanie uznany za winnego popełnienia przestępstwa.

„Czy byłem rozczarowany? Byłem rozczarowany odpowiedzią. Czy prosiłem ich o interwencję? Absolutnie nie” – stwierdził.

Zapytany przez członka trybunału Stephena Shawa KC, Ellis potwierdził, iż określił przedstawicieli stowarzyszenia prawniczego jako „niesympatycznych” i „nastawionych w defensywie”.

Zapytany, czy prowadzi dochodzenie w sprawie prawników, Ellis odpowiedział, iż bada dokumenty, które wyciekły, ale nie może „prowadzić dochodzenia z zamkniętymi oczami”.

„Uważałem, iż postąpiłem słusznie, informując adekwatne osoby o moich obawach” – powiedział.

Działalność przestępcza

Policja w Durham i PSNI aresztowały Birney i McCaffreya, a następnie w sierpniu 2018 r. dokonały nalotu na ich domy i biura ich wytwórni filmowej, przejęły telefony i sprzęt komputerowy oraz skopiowały serwer wytwórni filmowej.

Ellis potwierdził, iż złożył wniosek o obserwację ukierunkowaną, aby monitorować „stronę trzecią” urzędnika Rzecznika Praw Obywatelskich Policji Irlandii Północnej (PONI), który, jak podejrzewał, mógł ujawnić dokumenty dziennikarzom.

Sąd usłyszał, iż policja zamierzała ustalić, czy McCaffrey i Birney spotkali się z podejrzanym urzędnikiem po ich zwolnieniu.

Zgodnie z wnioskiem o bezpośrednią obserwację śledczy zamierzali nagrywać każdą rozmowę pomiędzy dwoma dziennikarzami a podejrzanym z PONI, jeżeli się spotkali, oraz interweniować w przypadku przekazania jakichkolwiek dokumentów.

Ellis zaprzeczył, jakoby jego celem było aresztowanie Birney i McCaffreya oraz sprawdzenie, czy to skłoniło ich do skontaktowania się ze źródłem.

„Używasz słowa źródło, ja użyłbym terminologii: ktoś podejrzany o popełnienie przestępstwa” – powiedział

Powiedział przed sądem: „To było znaczące wydarzenie, nie lekceważmy tego. jeżeli ta strona trzecia miała zamiar zrobić coś innego niż zwykle, to właśnie tego dnia zamierzała to zrobić”.

Wprowadzający w błąd i szukający sensacji

Sąd usłyszał, iż Ellis odnotował w swoim regulaminie, iż film No Stone Unturned zawierał wprowadzające w błąd i sensacyjne doniesienia, i określił go jako pseudodziennikarskie śledztwo w sprawie morderstwa.

Ellis wielokrotnie powtarzał przed sądem, iż jego jedyną obawą było to, iż tajne informacje trafiły do ​​filmu.

„Dziennikarstwo śledcze ma swoje miejsce w społeczeństwie… Jedyne, o co prosiłem ludzi, to przestrzeganie prawa” – powiedział.

Podczas przesłuchania stwierdził, iż nie wie, czy w filmie było coś wprowadzającego w błąd.

„Moja praca polegała na identyfikowaniu i odzyskiwaniu tajnych dokumentów. Przepraszam, jeżeli uznam, iż jestem defensywny” – powiedział.

Ellis powiedział sądowi: „Nie chcę, z całym szacunkiem, aby trybunał pomyślał, iż było to najważniejsze śledztwo PSNI. Tak nie było” – powiedział.

Zaprzeczył, jakoby śledztwo policyjne miało na celu zawstydzenie władz.

„Moją rolą jest etyczne poszukiwanie prawdy… proporcjonalnie. Wcześniej choćby nie postawiłam stopy w Irlandii Północnej. choćby nie chciałem tego robić” – powiedział.

Detektyw „zawiedziony” przez policję w Durham

Ellis powiedział, iż niezapewnienie mu przez policję w Durham porady prawnej spowodowało, iż poczuł się „zawiedziony” przez organy ścigania. Kontynuował: „Czułem się samotny, zdezorientowany” i „nie miałem do kogo się zwrócić”.

„Jestem człowiekiem pełnym pasji” i „próbuję szukać prawdy” – powiedział Ellis.

Trevor Birney i Barry McCaffrey wnoszą sprawę przeciwko Policji Irlandii Północnej (PSNI), Policji Durham, GCHQ i MI5.

Po aresztowaniu w 2018 r. tDziennikarze zostali uniewinnieni przez byłego lorda naczelnego sędziego Irlandii Północnej Declana Morgana w ramach kontroli sądowej przeprowadzonej w 2019 r., kiedy orzekł, iż policja w Durham i PSNI bezprawnie wykorzystały nakazy przeszukania, próbując zidentyfikować źródła Birney i McCaffreya.

Sprawa rodzi szersze pytania dotyczące zakresu, w jakim policja i agencje wywiadowcze w dalszym ciągu monitorują komunikację telefoniczną i e-mailową dziennikarzy pomimo wprowadzenia większą ochronę prawną dziennikarzy i ich źródła od 2016 roku.

Przemawiając poza sądem, McCaffrey powiedział, iż czekał na rozprawę pięć lat.

„Mamy nadzieję, iż to, co przydarzyło się nam i innym dziennikarzom – setkom innych dziennikarzy – wreszcie zostanie upublicznione. Ponieważ ta sprawa nie dotyczy Trevora i mnie, dotyczy setek dziennikarzy, których w przemysłowy sposób szpiegowała policja metropolitalna PSNI, policja w Durham i MI5.

Sprawa ma swój ciąg dalszy



Source link

Idź do oryginalnego materiału