Pracownik Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur mógł zostać narażony na niebezpieczeństwo oraz poniżony przez funkcjonariuszy Służby Więziennej, pełniących służbę w wizytowanej jednostce penitencjarnej w Barczewie - ocenia Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. Relacjonując wydarzenia z października 2022 roku Biuro RPO, podkreśla iż nie mógł on opuścić zamkniętego pomieszczenia, w którym znajdował się sam ze skazanym z oddziału dla niebezpiecznych osadzonych. Jak mówi redakcji Marcin Wiącek, mundurowi swoją zwłokę tłumaczyli wydawaniem obiadu osadzonym. "Apeluję by mówić o tej sprawie tak, jak powinno się mówić. To nie jest incydent z udziałem pracownika KMPT, tylko rażące zaniedbanie funkcjonariusza" - podkreślił natomiast zastępca RPO Wojciech Brzozowski podczas spotkania z mediami.