Czujny syn uchronił mieszkankę powiatu kluczborskiego przed stratą oszczędności

3 dni temu
Zdjęcie: Spoofing [fot. policja w Kluczborku]


O mały włos mieszkanka powiatu kluczborskiego nie przekazała oszustom prawie 50 tysięcy złotych. Do kobiety zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika Narodowego Banku Polskiego.

Przestępcy wmawiali potencjalnej ofierze, iż na jej dane zaciągnięto kredyt i musi zabezpieczyć swoje pieniądze. - Kobieta miała też brać udział w akcji ujęcia oszustów na gorącym uczynku w Kluczborku - mówi aspirant sztabowy Dawid Gierczyk, oficer prasowy kluczborskiej policji. - Kobieta, będąc pod presją, udała się do banku i wypłaciła blisko 50 tysięcy złotych zgodnie z instrukcjami fałszywego konsultanta. Po powrocie do domu opowiedziała o całej sytuacji swojemu synowi, który od razu zorientował się, iż to próba oszustwa i uniemożliwił przekazanie gotówki sprawcom. Na szczęście, dzięki rozsądkowi i chłodnemu myśleniu członka rodziny, pieniądze pozostały w rękach właścicielki.Powtarzamy: jeżeli dzwoni ktoś nieznajomy, opowiada o rzekomym wypadku bliskich lub pyta o pieniądze, należy bez wahania rozłączyć się i zweryfikować przekazane informacje.
Idź do oryginalnego materiału