Dzięki błyskawicznej reakcji sąsiadki i interwencji służb ratunkowych udało się ocalić życie starszej mieszkanki Pułtuska. 87-letnia kobieta przez cztery dni leżała na podłodze w swoim mieszkaniu, nie mogąc wstać ani wezwać pomocy. Do dramatycznego zdarzenia doszło w czwartek, 12 czerwca, w jednym z bloków w mieście. Wołanie o pomoc zaniepokoiło sąsiadkę, która natychmiast poinformowała służby.
Na miejsce zdarzenia udał się patrol policji, który wezwał także straż pożarną, aby dostać się do zamkniętego mieszkania. Po otwarciu drzwi funkcjonariusze zastali na podłodze wyczerpaną 87-latkę. Seniorka była przytomna, ale bardzo osłabiona. Wyjaśniła, iż upadła cztery dni wcześniej i nie była w stanie samodzielnie się podnieść ani skontaktować z kimkolwiek.
Kobieta została przetransportowana do szpitala przez zespół pogotowia ratunkowego, gdzie zapewniono jej konieczną opiekę medyczną. Policja z Pułtuska zaapelowała do lokalnych mieszkańców o większą uwagę wobec starszych, samotnych osób. Podkreślono, iż czasem wystarczy jedno zgłoszenie, by uratować komuś życie. Wzajemna troska i wrażliwość pozostają kluczowe, zwłaszcza w przypadku seniorów zamieszkałych samotnie.