W Dęblinie 4-latek bez butów sam spacerował po mieście. Pomogły dwie przypadkowe kobiety oraz policjanci.
– Dzięki postawie tych kobiet gwałtownie udało się znaleźć opiekunów dziecka – mówi rzecznik prasowy Komendy Powiatowej w Rykach, aspirant Łukasz Filipek. – Kontakt z chłopcem był utrudniony. Chłopiec nie był w stanie powiedzieć, jak się nazywa ani gdzie mieszka. Policjanci, którzy jechali na interwencję po drodze zobaczyli kobietę, która nerwowo się rozglądała i biegła. Stwierdzili, iż być może jest to opiekun dziecka. Postanowili to sprawdzić. Gdy podjechali to tej kobiety, okazało się, iż jest to babcia chłopca. Dziecko bezpiecznie wróciło pod opiekę babci, która w rozmowie przyznała, iż bawiąc się z dziećmi na podwórku na chwilę weszła do domu, aby wyłączyć gotującą się wodę w czajniku.
W tym czasie jedno z dzieci wyszło przez niedomkniętą furtkę z podwórka na ulicę.
Policjanci apelują do wszystkich o wzmożoną czujność oraz opiekę nad dziećmi, zwłaszcza podczas wakacji.
MaTo/ opr. DySzcz
Fot. policja.gov.pl/archiwum