
Po ponad czterech latach ścigania służby ujęły grupę mężczyzn, którzy stali za fałszywymi alarmami bombowymi na instytucje publiczne w kraju - opisuje "Gazeta Wyborcza". Wśród nich jest 21-letni samouk z Podlasia znajdujący się w czołówce polskich cyberprzestępców.