Ćwierć wieku temu zabił ciotkę. Tyle też lat odsiedzi w więzieniu

2 godzin temu
Zdjęcie: Krzysztof L. nigdy nie przyznał się do winy i nie złożył żadnych wyjaśnień


Latem 2000 r. w podlaskim Surażu 15-letni Krzysztof dusi swoją ciotkę Barbarę. Wcześniej pijany wraca z dyskoteki, działa z pobudek seksualnych. Po zbrodniczym akcie, by zatrzeć ślady, podpala jej dom. Za tym, iż to on zabił, świadczą ślady DNA na majtkach, które zostawia w miejscu zbrodni. Pierwszy sąd skazuje go na najwyższy możliwy wyrok — 25 lat więzienia, bo w momencie tłuczenia i duszenia ciotki był nieletni. Drugi sąd nie ma wątpliwości i prawomocnie podtrzymuje tę samą karę. — Czy ta kara jest surowa? Tak. Czy jest sprawiedliwa? Tak. Czy oskarżony winien ponieść odpowiedzialność karną w takim wymiarze? Tak, powinien — sędzia dodał też, iż nie było przesłanek, by tę karę złagodzić.
Idź do oryginalnego materiału