Cuda przy granicy. Takim "składakiem" próbował wjechać do Ukrainy

1 tydzień temu

Na przejściu granicznym z Ukrainą celnicy zarekwirowali Toyotę Land Cruiser. Auto warte 150 tys. zł miało kradziony silnik i przerobione oznaczenia identyfikacyjne. Tylko w tym roku funkcjonariusze Straży Granicznej odzyskali tak ponad 90 pojazdów.

- 27 września do kontroli na przejściu granicznym w Korczowej zgłosił się 37-letni obywatel Ukrainy - przekazał Andrzej Bembenek z zespołu prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Jak dodał, mężczyzna wyjeżdżał z Polski Toyotą Land Cruiser. - Auto zostało wyprodukowane w 2014 roku, miało ukraińskie numery rejestracyjne - zaznaczył rzecznik.

- W czasie kontroli legalności pojazdu funkcjonariusze zauważyli ingerencję w tabliczkę znamionową oraz pole numerowe VIN pojazdu. Dodatkowo ustalono, iż silnik SUV-a pochodzi z pojazdu skradzionego na terenie Słowacji - przekazał Bembenek.

Straż Graniczna: W 2024 zatrzymano ponad 90 aut pochodzących z przestępstwa

Kierowca został przesłuchany w charakterze świadka. Pojazd o szacunkowej wartości 150 tys. zł został zatrzymany i zostanie poddany szczegółowej ekspertyzie.

- Funkcjonariusze z Straży Granicznej prowadzą dalsze czynności w sprawie zarekwirowanego auta - powiedział rzecznik.

ZOBACZ: Nielegalnie kierowali taksówkami na aplikację. Straż Graniczna w akcji

Od początku roku - samodzielnie i przy współpracy z innymi służbami - Bieszczadzki Oddział SG odzyskał ponad 90 pojazdów pochodzących z przestępstwa. Łączna szacunkowa wartość przekracza 12 mln złotych.

WIDEO: Kradzieże darów dla powodzian. "Jesteśmy zbulwersowani"
Idź do oryginalnego materiału