Co ze sprawą zaginięcia Beaty Klimek? Policja nie wyklucza tego obrotu wydarzeń

8 godzin temu
Beata Klimek z miejscowości Poradz w województwie zachodniopomorskim zaginęła 7 października. Mimo trwającego śledztwa, sprawa wciąż pozostaje nierozwiązana, a policja nie wyklucza, iż ktoś chciał ją zatuszować.


Od momentu zaginięcia Beaty Klimek policja kilkukrotnie przeszukiwała posesję jej męża, Jana Klimka, jednak działania te nie przyniosły żadnych rezultatów. Podobnie zakończyło się sprawdzanie okolicznych zbiorników wodnych. Funkcjonariusze przyznają, iż sprawa jest skomplikowana.

– Prowadzimy działania, ale właśnie ze względu na to, iż jest to mała społeczność, to udzielamy minimum informacji – powiedział jeden z funkcjonariuszy zaangażowanych w śledztwo w rozmowie z WP.

Zwrócił on uwagę, iż prokuratura nieoficjalnie zwraca uwagę na błędy w śledztwie. Są one w tej chwili wyjaśniane wśród osób zaangażowanych w sprawę.

– Coraz więcej mówi się, iż może komuś zależało na zatuszowaniu tego zniknięcia. przez cały czas nie ma przełomu i wszystko wskazuje na ten moment, iż ewentualny proces będzie procesem wyłącznie poszlakowym – dodał policjant.

Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!


Zaginięcie Beaty Klimek


Jak pisaliśmy w naTemat.pl Beata Klimek była ostatni raz widziana rano 7 października, gdy odprowadzała swoje dzieci na przystanek autobusowy. Planowała pojechać do pracy, ale nigdy tam nie dotarła.

Wokół zaginięcia 47-latki narosło wiele spekulacji, szczególnie dotyczących jej męża, Jana Klimka. Para pozostaje w separacji, a mężczyzna zaprzecza, jakoby miał jakikolwiek związek ze zniknięciem żony.

W styczniu tego roku, po raz kolejny, policja pojawiła się na posesji Klimków. W akcji wzięły udział psy wyszkolone do wykrywania zapachu ludzkich zwłok, ale nie udało się odnaleźć żadnych śladów ani zatrzymać podejrzanych.

Pierwotnie sprawę prowadziła Prokuratura Okręgowa w Szczecinie, jednak w grudniu dochodzenie przejęła Prokuratura Regionalna, co uzasadniono wagą postępowania.

Sytuację skomentował również emerytowany policjant, Dariusz Loranty, który przedstawił trzy możliwe scenariusze dotyczące losu Beaty Klimek. Według niego mogło dojść do zabójstwa, samobójstwa lub celowej ucieczki z domu.

Idź do oryginalnego materiału