Przed weekendem do bialskiej komendy zgłosił się 42-letni mieszkaniec miasta. - Mężczyzna poinformował, iż został oszukany podczas zakupu samochodu. Interesującą ofertę znalazł na jednym z portali ogłoszeniowych. Kiedy skontaktował się z firmą wystawiającą ofertę ustalił, iż jest duże zainteresowanie tym autem, dlatego musi wpłacić zaliczkę w wysokości 45 proc. planowanej kwoty. Przed wysłaniem gotówki pokrzywdzony sprawdził zarówno firmę jak też konto, na które miał wykonać przelew. Nie znalazł żadnych niepokojących go informacji i nic nie wzbudziło jego podejrzeń - przekazuje nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP Biała Podlaska. 42-latek zdecydował się na zakup osobowego peugeota. - Po wpłaceniu zaliczki mailem otrzymał umowę sprowadzenia i sprzedaży samochodu. Miał też stały kontakt ze sprzedającymi, gdzie ustalał kolejne kroki dotyczące zakupu. Zgodnie z wytycznymi mężczyzna przelał resztę brakującej kwoty na wskazane konto. Po tym auto miało zostać przetransportowane pod jego adres. Jednak ani we wskazanym dniu, ani w kolejnych samochód nie dotarł do kupującego - podaje oficer prasowy.Gdy nadszedł maksymalny dzień odstąpienia od umowy, a samochód przez cały czas nie trafił do pokrzywdzonego, ten postanowił odstąpić od umowy. Jednak nie otrzymał ani zwrotu gotówki ani zakupionego samochodu. - Wielokrotnie próbował skontaktować się ze sprzedawcą jednak bezskutecznie. Wówczas postanowił sprawę zgłosić na policję. Podczas transakcji mężczyzna stracił 55 tys. zł. Ustalamy wszystkie okoliczności tej sprawy. Apelujemy też o rozwagę podczas transakcji on-line - podkreśla nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla.Uderzyła w betonowy przepust. Auto dachowałoSosnówka. Odpoczywali aktywnie i z kulturąMiędzyrzec Podlaski. Zderzenie aut na skrzyżowaniu z krajową dwójką