Przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa Dagmara Pawełczyk-Woicka alarmowała podczas konferencji prasowej w sprawie bezprawnego pozbawiania sędziów wydziałów karnych Sądu Okręgowego w Warszawie prawa do orzekania! Głos zabrał także wiceprzewodniczący KRS Stanisław Zdun – sędzia, którego dotknąć mają te decyzje. „Budzi to moje wątpliwości, czy jest to działanie nakierowane na to, aby wyeliminować np. swoich przeciwników politycznych” – oceniła szefowa KRS. Tym groźnym planom sprzeciwia się także Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski. „Nie tylko naruszają podstawowe zasady funkcjonowania państwa prawa, ale również stanowią realne zagrożenie dla niezależności wymiaru sprawiedliwości i przyszłości demokratycznego ustroju naszego kraju” – czytamy w oświadczeniu.
Uderzenie w sędziów SO w Warszawie!
W ostatnich dniach media poinformowały, iż w Sądzie Okręgowym w Warszawie planowane jest utworzenie sekcji przy XII Wydziale Karnym, w której orzekać mają wyłącznie sędziowie wyłonieni w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po 2017 roku. Nowa sekcja w SO – według tych doniesień – nie zajmowałaby się procesami w pierwszej instancji, tylko na przykład rozpatrywała zażalenia na zarządzenia prokuratora, czy wydawała postanowienia w sprawie wyroków łącznych w sytuacjach skazanych w więcej niż jednym procesie.
Dlaczego? Wszelkie wątpliwości rozwiewa publikacja OKO.press, w której pełno politycznej narracji. Portal napisał, iż „odsuniętych od wydawania wyroków” ma być 10 sędziów z trzech wydziałów karnych Sądu Okręgowego w Warszawie.
Odsunięcie neosędziów to decyzja kierownictwa Sądu Okręgowego w Warszawie. Chodzi o neosędziów z trzech wydziałów karnych – VIII, XII i XVIII
— czytamy. A swoiste czystki są tłumaczone „dobrem obywateli” (sic!).
Neosędziowie są bowiem wadliwi i wyroki wydane z ich udziałem są uchylane. Są oni bowiem nominowani przez nielegalną, upolitycznioną i sprzeczną z Konstytucją neo-KRS. Jej status podważono w wielu orzeczeniach ETPCz, TSUE, NSA, SN i sądów powszechnych
— stwierdzono w OKO.press. Wszystko jest więc jasne…
Do specjalnej sekcji mieliby zostać przesunięci – jak podał portal – m.in. sędzia Zdun z KRS, a także m.in. sędzia Beata Adamczyk-Łabuda, która – jak napisał i piętnuje OKO.press – „pracowała na delegacji w biurze głównego rzecznika dyscyplinarnego i pomagała ścigać niezależnych sędziów”.
Portal podał też, iż „nowa sekcja ma powstać przy XII Wydziale Karnym i jej kierownikiem ma być sędzia Piotr Gąciarek, który za władzy PiS za obronę praworządności był represjonowany i bezprawnie zawieszony przez nielegalną Izbę Dyscyplinarną”. Piękna laurka, prawda?
W sprawie utworzenia sekcji stosowne pismo sąd wysłał już do Ministerstwa Sprawiedliwości i czeka tylko na jego zgodę
— czytamy w artykule.
„Atak na sądownictwo z pionu karnego”
Jest to atak na sądownictwo z pionu karnego, bardzo rozległy
— oceniła przewodnicząca KRS, sędzia Pawełczyk-Woicka, odnosząc się do tych doniesień podczas briefingu. Zaznaczyła, iż są to „działania podejmowane wbrew konstytucji”. Jak dodała, działania te polegają na zmianie podziału czynności sędziów poprzez określenie im innych kategorii spraw do rozpoznawania.
Natomiast sędziemu zgodnie z ustawą przysługuje odwołanie do KRS od nowego, zmienionego podziału czynności
— przypomniała. Jak jednak zaznaczyła, w podobnych sprawach w ostatnim czasie część prezesów sądów utrudnia składanie takich odwołań i „dochodzi do faktycznego, bezprawnego, pozbawiania sędziów prawa do orzekania”.
Sędzia Pawełczyk-Woicka wyjaśniła, iż oprócz kwestii niezawisłości sędziowskiej, w tej sprawie chodzi także o aspekt dot. ekonomiki procesowej.
To jest spora grupa osób wyłączonych od orzekania (…). Nie będzie od tego szybciej. Tylko będzie gorzej dla obywatela, gorzej dla bezpieczeństwa kraju
— mówiła.
Przewodnicząca KRS dodała, iż oczekiwałaby braku zgody resortu sprawiedliwości na utworzenie takiej sekcji w SO, ale – jak zastrzegła – nie liczy na takie stanowisko MS.
Nie może być jednak tak, iż niektórych sędziów się naznacza, kierując do jakiejś sekcji i uważając, iż są gorsi od innych sędziów. Budzi to moje wątpliwości, czy jest to działanie nakierowane na to, aby wyeliminować np. swoich przeciwników politycznych, bo to dotyczy sądu warszawskiego. Jest to działanie przeciwko demokracji, przeciwko niezawisłości sędziowskiej i obywatelom
— podkreślała przewodnicząca KRS.
„Grożą pogłębieniem zapaści sądownictwa”
Z kolei wiceprzewodniczący KRS i jeden z sędziów, którzy mieliby trafić do nowej sekcji w SO, Stanisław Zdun powiedział, iż „na razie nieoficjalnie, z doniesień medialnych wiemy, iż jest planowane utworzenie w SO w Warszawie sekcji podobnej, jak w stołecznym sądzie apelacyjnym”.
Do czasu uprawomocnienia nowego podziału czynności sędzia powinien orzekać przy dotychczasowym podziale spraw
— podkreślił.
Zdaniem sędziego Zduna działania te „grożą pogłębieniem zapaści sądownictwa i opóźnieniem w rozpoznawaniu spraw”. Poinformował, iż według jego wiedzy taka sekcja miałaby powstać od 1 lutego br.
Nieoficjalnie wiem, iż ona będzie, a niedawno pojawiły się o tym doniesienia prasowe
— dodał.
Sąd oczekuje na opinię MS
Pytana o tę sprawę rzecznik prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Anna Ptaszek opowiedziała, iż utworzenie takiej sekcji jest dopiero planowane, zaś decyzję ma podjąć prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie, czyli sądu przełożonego nad SO w Warszawie.
Sąd oczekuje także na opinię Ministerstwa Sprawiedliwości, która jest niezbędna do podjęcia decyzji o ewentualnym powołaniu takiej sekcji oraz o zakresie obowiązków sędziów, którzy w tej sekcji by orzekali
— powiedziała sędzia Ptaszek.
Mocny sprzeciw Prawników dla Polski
Sprzeciw wobec decyzji kierownictwa SO w Warszawie wyraziło m.in. Stowarzyszenie Prawnicy dla Polski, które podkreśliło, iż „tego rodzaju działania stanowią jawne naruszenie obowiązującego porządku prawnego, zapisów Konstytucji RP oraz prawa międzynarodowego”.
Pod pozorem rzekomego przywracania „pseudopraworządności”, realizowane są de facto cele polityczne, polegające na nieuprawnionej segregacji spraw sądowych. (…) Wprowadzenie podziału na ważniejsze i mniej istotne kategorie spraw, które mają być rozpoznawane przez sędziów o różnym statusie, prowadzi do jawnej i bezprecedensowej dyskryminacji określonej grupy sędziów, tworząc dla nich coś na kształt zawodowego „getta”
— podało stowarzyszenie na platformie X.
Prawnicy dla Polski wyjaśnili, iż „pion karny Sądu Okręgowego w Warszawie, ze względu na szczególną wagę rozpoznawanych spraw – często związanych z działalnością polityczną czy medialną – odgrywa kluczową rolę w systemie sądownictwa powszechnego”.
Próba podporządkowania tego pionu określonym interesom politycznym poprzez powołanie nowej sekcji stanowi niebezpieczny krok w kierunku dalszej instrumentalizacji wymiaru sprawiedliwości
— czytamy.
Jako zagrożenia, wskazano na wykluczenie niezależnych sędziów, polityczną kontrolę orzecznictwa oraz podważenie fundamentów państwa prawa.
Planowane zmiany nie tylko naruszają podstawowe zasady funkcjonowania państwa prawa, ale również stanowią realne zagrożenie dla niezależności wymiaru sprawiedliwości i przyszłości demokratycznego ustroju naszego kraju
— zaznaczono.