Celowali w wojskowy samolot. Niebezpieczny incydent w Niemczech

2 godzin temu

Start samolotu Luftwaffe z bazy lotniczej w Celle został zakłócony przez wystrzał materiałów pirotechnicznych - poinformował niemiecki dziennik "Der Spiegel". Chociaż maszyna nie została trafiona, a sam incydent nie wpłynął na ruch lotniczy, to jest on traktowany z najwyższą powagą ze względu na "wrażliwą sytuację". Policja i żandarmeria wojskowa szukają sprawców.

Nieznani sprawcy wzięli na cel wojskowy samolot transportowy C-130 niedługo po jego starcie z bazy lotniczej w Celle (Dolna Saksonia). Do zdarzenia doszło w zeszły piątek.

ZOBACZ: Niemiecki dziennik chwali Polskę. "Słusznie grożą Rosji"

Jak podaje "Der Spiegel", samolot nie został trafiony, ale incydent ten jest traktowany z najwyższą powagą. Piloci natychmiast zaalarmowali wieżę kontroli, a niemiecka policja i żandarmeria wojskowa natychmiast wszczęły śledztwo w tej sprawie.

Niebezpieczny incydent w okolicy wojskowej bazy lotniczej w Celle

Jak twierdzi niemiecki dziennik, w kręgach Bundeswehry podkreśla się, iż celowe ostrzeliwanie samolotów wojskowych zdarza się niezwykle rzadko, choć przypadki oślepiania pilotów wskaźnikami laserowymi są notoryczne. W tym przypadku, na podstawie opisu błysku i huku, najprawdopodobniej była to rakieta sylwestrowa. "Der Spiegel" zauważa również, iż do incydentu doszło w środku dnia, więc nie można wykluczyć ukierunkowanego działania.

Niemiecka policja i żandarmeria wojskowa natychmiast przeszukały teren wokół bazy lotniczej w Celle, angażując w akcję m.in. psa do wykrywania zapachu materiałów wybuchowych. Dotychczas jednak nie natrafiono na ślad, który pomógłby w rozwiązaniu sprawy.

Policja w Celle wszczęła postępowanie w sprawie ingerencji zagrażającej bezpieczeństwu lotnictwa. Choć rakieta wzniosła się w odległości około 500 metrów od samolotu, co - według wstępnych ustaleń - minimalizowało bezpośrednie zagrożenie dla maszyny Luftwaffe, incydent jest badany z powodu "wrażliwej sytuacji". Jednocześnie ruch lotniczy w regionie nie został ograniczony.

ZOBACZ: Grzybiarz czy szpieg? Incydent na poligonie w Niemczech


Konsekwencje dla sprawców mogą być bardzo dotkliwe, choćby jeżeli nie działali oni ze złymi zamiarami. Ingerencja zagrażająca bezpieczeństwu lotnictwa jest przestępstwem, za które grożą wysokie kary finansowe, a choćby kara pozbawienia wolności.

Siły Powietrzne Niemiec (Luftwaffe) posiadają w tej chwili sześć samolotów C-130, które obok większych maszyn A400M, są najważniejsze dla transportu żołnierzy - zaznacza "Der Spiegel". Samoloty te były ostatnio wykorzystywane także do misji humanitarnych, w tym do dostarczania pomocy do Strefy Gazy.

WIDEO: Kopenhaga w przededniu szczytu UE. Tematem przewodnim bezpieczeństwo nad Bałtykiem
Idź do oryginalnego materiału