CBA wkroczyło na Lotnisko Chopina. Były komendant zatrzymany chwilę po lądowaniu

2 godzin temu
Piątkowy wieczór na warszawskim Lotnisku Chopina nie należał do spokojnych. Pasażerów, którzy wylądowali po locie ze Sri Lanki, czekał widok funkcjonariuszy CBA. Ci zatrzymali tam byłego komendanta polskiej policji.


Wycieczki do Azji Południowo-Wschodniej są bardzo popularne podczas polskiej zimy. Jednak nieczęsto zdarza się, iż pasażerowie z lotniska są odbierani przez umundurowanych funkcjonariuszy CBA. Tak stało się w przypadku Zbigniewa M., byłego komendanta policji. O kulisach piątkowej akcji w mediach społecznościowych poinformował rzecznik MSWiA.

Akcja CBA na Lotnisku Chopina. Zatrzymali Zbigniewa M., byłego szefa policji


Akcja CBA na Lotnisku Chopina w Warszawie miała miejsce w piątek 28 lutego w godzinach wieczornych. Wiadomo już, iż Zbigniew M., komendant główny polskiej policji w latach 2015-2016, został zatrzymany chwilę po powrocie ze Sri Lanki.

"Na polecenie prokuratury agenci CBA zatrzymali byłego komendanta głównego policji. Do zatrzymania doszło w piątek wieczorem (28 lutego) na warszawskim Lotnisku Chopina po wyjściu z samolotu, którym Zbigniew M. przyleciał z Sri Lanki" – przekazał Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy MSWiA.

We wpisie dodał on także, iż sprawą zajmuje się prokuratura we Wrocławiu. "Po wykonaniu niezbędnych czynności procesowych polegających na przeszukaniach oraz zabezpieczeniu dowodów na potrzeby prowadzonego postępowania były komendant został przewieziony do dyspozycji Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu" – dodał rzecznik.

Były szef policji zatrzymany. Wiadomo dlaczego


Prokuratura na razie nie odniosła się do zatrzymania byłego komendanta głównego policji. O przyczynie jego zatrzymania w rozmowie z Polsat News krótko opowiedział Dobrzyński. – Chodzi o przestępstwa z kategorii przestępstw gospodarczych – przekazał rzecznik MSWiA.

Dla M. nie jest to pierwsza taka sytuacja. Twórca i były koordynator Centralnego Biura Śledczego już wcześniej był zatrzymywany na polecenie Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.

Byłemu szefowi policji postawiono wówczas 10 zarzutów. W tym ujawniania informacji z prowadzonych postępowań karnych.

Idź do oryginalnego materiału