Rząd federalny zmniejsza dopuszczalne wielkości importu stali dla państw bez umów o wolnym handlu z Kanadą, redukując je z 50 do 20 procent poziomów z poprzedniego roku.
Kraje inne niż USA i Meksyk, ale mające podpisane układy handlowe z Ottawą, także odczują cięcia – ich limity spadną ze 100 do 75 procent wartości sprzed roku.
„Ta decyzja wygeneruje w Kanadzie dodatkowy popyt na krajową stal wart ponad 850 milionów dolarów” – podkreślił Carney.
Każda ilość stali sprowadzona powyżej nowych limitów zostanie obłożona dodatkową taryfą wynoszącą 50 procent.
Ottawa planuje też wprowadzić „globalne 25-procentowe cło na wybrane wyroby pochodne stali – m.in. wieże wiatrowe, konstrukcje modułowe, elementy złączne czy druty – aby zwiększyć zapotrzebowanie na stal produkowaną w Kanadzie”.
W lipcu Carney zmniejszył już limity importowe z państw bez umów handlowych do 50 procent poziomu z 2024 r.
Rząd obniża również o połowę stawki transportowe za przewóz stali pomiędzy prowincjami.
„Zrealizujemy to dzięki bezpośredniemu wsparciu finansowemu dla Canadian National oraz Canadian Pacific Kansas City Railways” – wyjaśnił Carney.
Potwierdził również, iż w przyszłym tygodniu uda się do USA na spotkanie z Trumpem, choć nie ujawnił, czy zamierza wznowić zatrzymane rozmowy handlowe.
„Jesteśmy gotowi wrócić do negocjacji, gdy tylko Stany Zjednoczone wyrażą taką wolę” – dodał.











English (US) ·
Polish (PL) ·
Russian (RU) ·