Carney: Cła mogą być częścią nowej umowy z USA

bejsment.com 10 godzin temu

Premier Mark Carney przyznał we wtorek, iż w negocjacjach handlowych ze Stanami Zjednoczonymi pod rządami Donalda Trumpa Kanada może być zmuszona zaakceptować pewne cła eksportowe. Jak zaznaczył, wszystkie dotychczasowe umowy zawarte przez Trumpa zawierały elementy taryfowe – choćby z krajami, z którymi USA mają dodatni bilans handlowy.

– W tej chwili nie ma zbyt wielu dowodów na to, iż USA są gotowe podpisać umowę bez ceł – powiedział Carney dziennikarzom przed posiedzeniem gabinetu na Wzgórzu Parlamentarnym, poświęconym wojnie handlowej. Przypomniał, iż choćby umowa handlowa Trumpa z Wielką Brytanią obejmuje 10-procentowe cło bazowe.

Carney nie zadeklarował, czy Kanada gotowa jest przyjąć nowe taryfy, ale zaznaczył, iż krajowi zależy na utrzymaniu „prawie wolnego handlu” ze Stanami Zjednoczonymi – takiego, jaki funkcjonuje w ramach umowy CUSMA (Kanada–USA–Meksyk).

Problematyczne cła i ich wpływ na gospodarkę

Choć większość kanadyjskich towarów eksportowych objęta jest w tej chwili zwolnieniami celnymi, Carney przyznał, iż istnieją „oczywiste problemy” z amerykańskimi taryfami sektorowymi – szczególnie na stal, aluminium, samochody, drewno, miedź i produkty farmaceutyczne. W szczególności cła z tzw. sekcji 232 – wprowadzane pod pretekstem ochrony bezpieczeństwa narodowego – miały negatywny wpływ na kanadyjską gospodarkę, prowadząc do spadku eksportu i likwidacji miejsc pracy.

Catherine Cobden, prezes Kanadyjskiego Stowarzyszenia Producentów Stali, poinformowała, iż od czasu pierwszych ceł Trumpa produkcja stali w Kanadzie spadła już o 30%.

– Musimy ustabilizować sytuację w kraju – podkreślił Carney. – Rząd konsekwentnie bronił kanadyjskich przedsiębiorstw i pracowników, i będzie to robił dalej. Spodziewamy się, iż negocjacje zintensyfikują się do końca miesiąca.

Krytyka Poilievre’a i reakcje polityczne

Lider konserwatystów Pierre Poilievre ostro skrytykował wypowiedź Carneya, nazywając ją „kolejnym jednostronnym ustępstwem człowieka, który twierdził, iż nigdy nie ulegnie Trumpowi”. Poilievre zarzuca też Carneyowi wcześniejsze zniesienie podatku cyfrowego, który dotyczył głównie amerykańskich gigantów technologicznych – czego domagał się Trump, by kontynuować rozmowy handlowe.

Z kolei przedsiębiorczyni Arlene Dickinson, członkini doradczego zespołu ds. relacji Kanada–USA, stwierdziła, iż cła mogą być nieuniknione, choć w przyszłorocznym przeglądzie CUSMA może pojawić się szansa na ich ograniczenie. – Nie wierzę, iż Trump odpuści cła. To nie w jego stylu – oceniła. – On po prostu nęka Kanadę swoimi autorytarnymi zapowiedziami.

Trump grozi nowymi cłami

W zeszłym tygodniu Donald Trump wysłał list do Carneya, w którym zapowiedział podniesienie stawki celnej na kanadyjskie towary z 25 do 35% od 1 sierpnia – jeżeli towary nie spełniają warunków zgodności z CUSMA. Jak zapewnił Biały Dom, zasada CUSMA przez cały czas będzie obowiązywać, choćby przy podwyższeniu stawek.

Trump twierdzi, iż nowe cła to forma nacisku na Kanadę, by zaostrzyła przepisy dotyczące fentanylu, choć dane rządu USA pokazują, iż relatywnie niewielkie ilości tej substancji przechwytywane są na granicy z Kanadą.

Kanada może odpowiedzieć cłami wyrównawczymi

Kanadyjski rząd już przeznaczył ponad miliard dolarów na wzmocnienie kontroli granicznej i walkę z handlem narkotykami. Carney zapowiedział, iż jeżeli do końca miesiąca nie uda się osiągnąć porozumienia z USA, Kanada rozważy nałożenie własnych ceł wyrównawczych – szczególnie na amerykańską stal i aluminium.

– Będziemy analizować naszą odpowiedź w miarę postępów negocjacji – zapewnił premier.

Na podst. CBC

Idź do oryginalnego materiału