Całowało ją wielu, a nikt nie wie, kim jest. "Nieznajoma z Sekwany" ocaliła już miliony żyć

3 godzin temu
Jej twarz od dekad znana jest na całym świecie, a ułożone w delikatny uśmiech usta "całowały" miliony osób i ty pewnie także. Młoda dziewczyna, której ciało ponad 100 lat temu wyłowiono z Sekwany, stała się nie tylko symbolem piękna, ale także ludzkiego życia. To właśnie ta kryminalna i dotąd nierozwiązana zagadka była inspiracją do stworzenia pierwszego w historii fantomu do nauki udzielania pierwszej pomocy.
Twarz "Nieznajomej z Sekwany" jest rozpoznawalna niemal w każdym zakątku świata, ale jej historię wciąż zna niewielu. Pod koniec XIX wieku nieopodal Katedry Notre-Dame w Paryżu przechodnie przypadkowo natrafili na zwłoki przy brzegu rzeki. Od razu zawiadomiono odpowiednie służby, które dokonały zarówno oględzin miejsca, jak i ciała. Wiek dziewczyny oszacowano na około 16 lat, ale prawdopodobnej przyczyny śmierci nie stwierdzono. Miał to zrobić lekarz, do którego kostnicy została przewieziona. Ten jednak nie stwierdził żadnych widocznych obrażeń, a jej wyraz twarzy sugerował, jakoby zapadła w głęboki, ale przyjemny sen.

REKLAMA







Zobacz wideo Dariusz Wieteska aktor z "Na sygnale" na ulicy ratował człowieka. "Nie oddychał"



Ciało "Nieznajomej z Sekwany" wystawiono na widok publiczny. Jej śmierć na zawsze pozostała tajemnicą
Z racji tego, iż policja nie miała żadnego zgłoszenia o zaginięciu dziewczyny w podobnym wieku, a identyfikacja zwłok niemalże nie istniała, podjęto decyzje o wystawieniu ciała na widok publiczny. W tamtym czasie była to standardowa procedura, liczono bowiem na to, iż ktoś ją rozpozna, co umożliwiłoby rozwiązanie zagadki albo trafienie na jakikolwiek trop. Tak się jednak nie stało, choć o "Nieznajomej z Sekwany", jak zaczęto ją nazywać, mówił wówczas cały Paryż.


Malujący się na jej twarzy spokój przyciągał uwagę przechodniów, którzy z zachwytem przyglądali się tym delikatnym rysom. Co więcej, wielu zaczęło utożsamiać ją choćby z romantyzmem. Przybywało też teorii związanych z jej śmiercią. Zdecydowana większość była zdania, iż odebrała sobie życie. Sugerowano, iż mogła zmagać się z poważną chorobą lub złamanym sercem, co popchnęło ją do tej decyzji.
To jej twarz ma fantom do nauki sztucznego oddychania. Jaka jest historia jego powstania?
Już podczas pierwszej sekcji zwłok wykonano gipsowy odlew twarzy kobiety, na podstawie którego stworzono również maskę. Ta gwałtownie została okrzyknięta dziełem sztuki i miała szczególne znaczenie dla pracownika kostnicy, który odpowiadał za jej wykonanie. jeżeli wierzyć legendzie, to zdecydował się na ten krok, bo się w niej zakochał i tylko w ten sposób mógł zachować ją przy sobie. Bez względu na to, czy ta wersja jest prawdziwa, czy też nie, pewne jest, iż twarz dziewczyny stała się swego rodzaju symbolem Paryża, a jej kopie chętnie kupowali nie tylko turyści, ale także lokalni mieszkańcy.


Z czasem zaczęli inspirować się nią również artyści, w tym malarze, projektanci oraz pisarze. To właśnie dzięki niej powstał także pierwszy w historii fantom, na którym przeprowadzono naukę udzielania pierwszej pomocy, a konkretnie sztucznego oddychania metodą usta-usta. Była to zasługa producenta lalek Asmunda Laerdala, któremu polecono wykonanie manekina. Wówczas maska nieznajomej, którą wielokrotnie widział w domu teściów, posłużyła mu za wzór i tak powstała "Resusci Anne".



Wiedziałaś/łeś, iż tak powstał fantom do nauki sztucznego oddychania? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału