Kiedy były już ksiądz Krzysztof G. pojawił się w życiu Szymona B., ten miał 14 lat. Nastoletni ministrant, a potem dorosły mężczyzna przez kilkanaście następnych lat był krzywdzony przez duchownego. W końcu sam poinformował o wszystkim kurię i prokuraturę. Dziś sąd drugiej instancji podzielił wcześniejsze ustalenia Sądu Rejonowego w Chodzieży i utrzymał wyrok w mocy. To oznacza, iż Krzysztof G. spędzi w więzieniu 8 lat.