Byliśmy w Skale, gdzie po strzelaninie są trzy ofiary. Nikt we wsi nie wiedział, iż Marcin ma broń

1 dzień temu
Marcin przywiązał swojego wujka Jasia do krzesła na podwórku przed domem i trzy razy wystrzelił mu w pierś. Potem zastrzelił Jacka - sąsiada, który chciał wujka uwolnić. Ostatnią kulę zostawił dla siebie.
Idź do oryginalnego materiału