Był agentem policji w więzieniu. Pomagał w sprawie zabójstwa. "Oszukali mnie"

10 godzin temu
Zdjęcie: Marcin zgodził się na współpracę z policją, gdy był w więzieniu


– Zrujnowano mi przyszłość. Od długiego czasu jestem poszukiwany tylko dlatego, iż zaufałem obietnicom, które nie były nic warte – mówi mieszkający w Niemczech Marcin. Gdy był w więzieniu, zgodził się na współpracę z policją. Trafił do celi z mordercą, od którego miał wyciągnąć informacje na temat niewyjaśnionego zabójstwa sprzed lat. Policjanci mieli obiecać, iż jeżeli im pomoże, trzy postępowania, które toczą się przeciwko niemu, zostaną umorzone albo dostanie zawiasy. Gdy wyszedł na wolność, w jednej ze spraw sąd skazał go na trzy lata. Czuje się oszukany. Dlatego teraz otwarcie zwraca się z pytaniami do wiceministry sprawiedliwości odpowiadającej za więziennictwo. Kieruje też prośbę do prezydenta o ułaskawienie.
Idź do oryginalnego materiału