Mateusz i Kamila K. zostali skazani w związku z napaścią na funkcjonariuszy. Po niemal dwóch latach zakończył się proces w sprawie incydentu, który miał miejsce w czasie pandemii.
Mateusz i Kamila K. odwiedzili w grudniu 2021r Galerię Twierdza w Zamościu. Zignorowali obowiązujące wówczas przepisy dotyczące noszenia maseczek. Patrolujący obiekt funkcjonariusze zwrócili im uwagę. Wywołało to gwałtowną reakcję rodzeństwa.
Mateusz K. założył maseczkę ,wszedł do sklepu i zaczął wykrzykiwać obraźliwe słowa w kierunku funkcjonariuszy.
Mundurowi czekali na rodzeństwo. Gdy Mateusz K. wyszedł ze sklepu zaatakował funkcjonariusza, popchnął go na bramkę antykradzieżową i uderzył w głowę. Mundurowi obezwładnili mężczyznę dzięki paralizatora i kajdanek. Kamila, próbując bronić brata, szarpała policjanta, ale została powstrzymana przy użyciu gazu łzawiącego. Oboje zostali zatrzymani m. in. pod zarzutem napaści na policjantów.
W trakcie procesu obrońcy próbowali przekonać sąd, iż czyn rodzeństwa powinien być zakwalifikowany jako naruszenie nietykalności cielesnej. Sąd jednak nie uwzględnił ich argumentów, opierając się na nagraniach z monitoringu i uznając Mateusza i Kamilę K. za winnych zarzucanych im czynów.
Mateusz K. został skazany na rok i dwa miesiące pozbawienia wolności, natomiast jego siostra otrzymała karę roku i jednego miesiąca. Dodatkowo oboje muszą zapłacić po 3000 złotych zadośćuczynienia zaatakowanemu policjantowi. Wyrok nie pozostało prawomocny.